PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=673946}
7,4 134 637
ocen
7,4 10 1 134637
6,1 26
ocen krytyków
Jack Strong
powrót do forum filmu Jack Strong

Zadawanie pytań czy Pułkownik Ryszard Kukliński był zdrajcą czy bohaterem należy uznać za przejaw umysłowej aberracji w kraju, który zamiast zerwać z komunizmem i osądzić PRL, postawił na ciągłość z tamtym systemem.

Zadawać takie pytania można tylko w III RP, republice Michnika i Kiszczaka gdzie łajdactwo i bohaterstwo zrównano ze sobą posługując się moralnym relatywizmem posuniętym do skrajności.

Pytania takie nie mogą dziwić w państwie gdzie rządzą media w stylu ubeckiej gazety GW albo esbeckiej telewizji TVN, dla których prawda historyczna nie ma być zbiorem faktów ale ich własnych uzgodnień.

Zacznijmy od elementarza:

1. PRL nie była państwem polskim i z Polską nie miała nic wspólnego.
2. Ustrój ten był wrogim Polakom sowieckim tworem, zaprowadzonym siłą i terrorem NKWD, przyniesiony w 1944 roku na bagnetach Armii Czerwonej.
3. PZPR nie była partią polityczną ale moskiewską ekspozyturą zainstalowaną na terenie RP po to by utrzymywać sowieckie porządki. Niszczyła kraj przez 45 lat.
4. Wśród komunistów było jakieś 3% pożytecznych idiotów wierzących w socjalizm zaś 97% stanowi cyniczni karierowicze, którzy dla władzy nie cofali się przed niczym. Dziś dzieci, krewni i spadkobiercy tamtych kreatur postępują podobnie, tyle, że już nie służą Moskwie ale lewackiemu postępowi.

Jeśliby przyjąć, że Pułkownik Kukliński był zdrajcą - należałoby automatycznie uznać, że komunizm służył Polsce a komuniści polscy byli szczerymi patriotami!

Do takich aberracji dochodzimy w kraju, gdzie wszystko zostało postawione na głowie a kłamstwo paraduje w szatach najprawdziwszej prawdy.

Oczywiste jest, że Pułkownik Ryszard Kukliński był bohaterem!

Ponieważ swą działalnością przyczyniał się do osłabienia bandyckiego bolszewickiego ścierwa, które niszczyło Polskę od 1944 roku.

Towarzysz Jaruzelski jakiś czas temu zadał retoryczne pytanie: "Jeśli Kukliński jest bohaterem to kim my jesteśmy?"

Odpowiedzmy zatem dogorywającemu starcowi Jaruzelskiemu: JESTEŚCIE SOWIECKIMI KREATURAMI, KTÓRE WINNY DAWNO BYĆ OSĄDZONE I WYELIMINOWANE Z ŻYCIA PUBLICZNEGO. BYLIŚCIE PACHOŁKAMI RADZIECKICH BANDYTÓW A TERAZ JESTEŚCIE ZWYKŁYMI SZUMOWINAMI.

SKORO LUDZKA SPRAWIEDLIWOŚĆ WAS NIE DOPADŁA TO MOŻE BOSKA DA RADĘ.

Podsumowując: w każdym cywilizowanym kraju tacy ludzie jak Kukliński dawno staliby na panteonie bohaterów i patriotów. W ubeckiej republice Okrągłego Stołu, w ubeckiej republice Michnika, Kuklińskiego część uznaje za zdrajcę. Za to za patriotę robi Jaruzel, siepacz mający na swych rękach krew własnych rodaków. Za człowieka honoru robi Kiszczak, gnida z SB, odpowiadająca za śmierć dziesiątek niepokornych.

Chwała Kuklińskiemu!!! Czerwone ścierwa na SZAFOT!!!!!!!

przez 3 tygodnie mówiłeś że miłość nie istnieje tylko liczy się kasa, skoro nie istnieje to jak możesz ją robić?

użytkownik usunięty
Mothyff

I tu mnie masz

juhuuu!

Everyman1980

jakoś nikt na szafot mnie nie prowadzi i prowadzić nie będzie, zniesiesz to?

użytkownik usunięty
harkonen_mgla

ale kto ma znieść?

a czyż nie odpowiadałem sarkastycznie na zadufaną zaczepkę niejakiego everymana? :)

użytkownik usunięty

więc i every... mus znieść, że harkonena nie zgilotynują :)

Everyman1980

bohater,tak na prawdę nikt nie miał wtedy takich jaj żeby przeciwdziałać ustrojowi więc ważnym jest jego postawa

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Everyman1980

BOHATER

ocenił(a) film na 7
Everyman1980

Pytanie "bohater czy zdrajca" jest samo w sobie strasznie niepoprawne.
Można zadać pytanie: "czy był bohaterem ?" i o to właśnie się rozchodzi cały spór. Zdania na ten temat są podzielone, wynikają z poglądów oraz wiedzy. Natomiast to że był zdrajcą to jest po prostu taki sam fakt, jak to że był pułkownikiem i nie jest to zależne od niczyjej opinii. Zdradził nie zależnie od tego czy zrobił to w słusznej sprawie, czy nie, fakt jest faktem.
Odpowiedzi na pytanie "bohater czy zdrajca" nie da się poprawnie udzielić, ponieważ jedno nie wyklucza drugiego. Mógł być bohaterem i zdrajcą, albo (wg innych opinii) tylko zdrajcą.

Everyman1980

To że był amerykańskim szpiegiem to oczywiste. Można nawet to zrozumieć Ale co konkretnie zrobił dla Polaków ? Czy ostrzegł struktury Solidarności o planowanym stanie wojennym ? No nie - bo po co ?? Tak że nie róbmy z niego jakiegoś Wallenrioda . Nie mam do niego pretensji - ale wynoszenie go na pomniki i ołtarze to już gruba przesada proszę Pana - spóżnionego bojownika z komuną. Trzeba sie było wykazywać przed rokiem 80 a może i wcześniej - prawda.

ocenił(a) film na 9
andrzej_cyma

Póki co na pomniki i ołtarze wystawiają jedynie Wojtyłe i Kaczkę niestety

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones