nie, nie tylko Ty... gdyby jeszcze ten dodatek miał czemuś służyć, ale... z tego co kojarzę Twardoch nieźle radził sobie fabularnie z tymi postaciami, którymi dysponował w książce.

Ja już nie pamietam książki, przeczytałem, wciągnęła i zapomniałem po zakończeniu bo generalnie siano. Podobnie miałem z Kodem da vinci, zmarnowany czas. Ale czy ta Tabaczynska to jest w książce, wydaje mi się, że nie. Podpowie ktoś?

nie ma jej w książce

X D

A w serialu tylko w pierwszym odcinku ?

Nie narzekaj na wciśniętą na siłę lesbijkę tylko ciesz się, że premiera nie zagrał czarnoskóry aktor. Jeszcze trochę, a kolejna ekranizacja takich "Krzyżaków"udowodni nam, że Jagiełło był murzynem (ajajajaj... jakżesz niepoprawne określenie), a Jungingen uchodźcą z Bliskiego Wschodu, który raptem rok wcześniej przybył do Europy na tratwie.

W 2 odcinku dowiadujemy się że to właśnie szanowna przedstawicielka środowiska lgbt ratowała Żydów. Brawa i wyrazy wdzięczności za traktowanie widzów jak idiotów, których trzeba po słusznej drodze za rączkę prowadzić.

Haha no dokładnie, w książce jej nie było, no ale książka to 2015 rok to jeszcze w miarę normalne czasy. W następnej pewnie narzuca pewnie postaci takich jak ona co Hitlera zabiły pewno i ekranizacje zrobią również Canal Plus

Ach ta psychoprawica

Dziecko drogie, psychoprawicę mam dokładnie tam gdzie psycholewaków więc popraw celownik w swoim kapiszonowcu.

Dobra dobra synuś

Synuś to mój syn do mojego wnuka mówi tak więc twoim małoletnim przekazem: płyń do nauki szczylu zamiast "błyszczeć" w internecie niczym pamiątka po Burku na chodniku.

A więc przepraszam i poprawiam się : dobra dobra, dziadku

Tak czytam twoje komentarze i dochodzę do wniosku, że wiele lat temu zrobiliśmy (społecznie) duży błąd, ale cóż zrobić - zachwyceni obaleniem komuny nie pomyśleliśmy wtedy nad następnymi pokoleniami. Teraz to wychodzi. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że mimo wszystko z upływem czasu coś się zmieni i za kilkanaście lat dojrzejesz do tego by cokolwiek napisać, co miałoby jakikolwiek sens. Pozdrawiam.

Ekhm.... twoje ustawianie się w roli autorytetu czy kogoś, kto może pouczać to jakby..... kompromitacja?

Kompromitacja to twój pierwszy komentarz pod moim adresem, zero treści i sensu oraz równie pusty jak umysł który go wypocił. Czego można jednak oczekiwać po e-dziecku, które wiedzę o świecie czerpie z Facebooka czy Twittera gdzie podobni jemu pitolą bez sensu o prawicy tam gdzie jej nie ma bo nie kumają treści tego co czytają.

"Jeszcze trochę, a kolejna ekranizacja takich "Krzyżaków"udowodni nam, że Jagiełło był murzynem (ajajajaj... jakżesz niepoprawne określenie), a Jungingen uchodźcą z Bliskiego Wschodu, który raptem rok wcześniej przybył do Europy na tratwie."

Kurtyna

paw_2, a ciebie zadek nie boli przypadkiem od tego zaciskania? zluzuj z tą czerwoną poprawnością polityczną, bo twój interlokutor ma rację, czepnąłeś się nie wiadomo za bardzo, o co i do tego zamiast samodzielnym myśleniem się pochwalić to powielasz wyuczone regułki. A regułki może kiedyś pasowały do tych co je tworzyli, ale teraz naskakiwanie na każdego, kto śmie mieć odmienne zdanie "aaa, prawicowcy, faszyści, pisowcy, aaa" świadczy tylko o ubogim potencjale intelektualnym krzykacza. Co akurat nie dziwi, czerwony sztandar zawsze przyciągał jednostki mierne (ale idei wierne).

I naprawdę ciężko nie zgodzić się z tym, co Mariusz_Nieb napisał, coraz bardziej powszechny trend do "poprawiania" historii już nawet nie wkurza, staje się coraz zabawniejszy.

Tak, tak, prawacka amebko. PiS i "patriotyczne" bydło - oni są prześladowani xD No i oczywiście biali też są prześladowani

O! Dokładnie o tym pisałam. Dziękuję za błyskawiczne i takie autentycznie szczere potwierdzenie mojej opinii o niedouczonej, podkochującej się w komunistycznym zamordyzmie gówniarzerii.
Po pierwsze PIS i jego wyznawcy to klasyczny socjalizm (bez specjalnego wysiłku można ich nazwać narodowym socjalizmem). Koło prawicy, szczególnie tej gospodarczej, nawet nie stali. Więc takim tłuczkom jak ty bliżej do nich. Gratuluję.
Nie jestem ani prawakiem, ani amebą (a już w porównaniu z tobą to, hmm, jeśli ja jestem amebą to ty jesteś czym? Wodorostem? Raczej kamieniem, ale będę miła, niech zostanie wodorst)
W zasadzie nie wiem, co i po co bredzisz, ale bardzo, naprawdę bardzo ci współczuję, że jesteś białym, uprzywilejowanym Europejczykiem, rodzice tak bardzo cię skrzywdzili.
Fanatyzm w każdym wykonaniu, każdym kolorze i niezależnie od barw na sztandarach jest chorobą obrzydliwą i podstępną.
Jesteś takim samym fanatykiem, jak ci których tak nienawidzisz (a oni są podobni do ciebie). Przykro mi, tak ten świat już jest poukładany.

A serial jest marny z wielu powodów, między innymi z powodu takich przekłamań jak postać Stanisławy Tabaczyńskiej.
Nikt nie neguje faktu, że kobiety żyły w związkach lesbijskich również przed II wojną, ale nie tak wyglądały i zachowywały się nowoczesne przedwojenne lesbijki.
W takiej Warszawie była 1 (słownie: jedna) znana kobieta homoseksualna nosząca się bardzo po męsku na granicy ostentacji. A i tak jej styl nie dorównuje pokazanej w serialu działaczce. Nie pamiętam w tej chwili nazwiska, była lekarką bodajże i była przedmiotem plotek i ataków konserwatywnych mieszczan. Ale ataków plotkarsko-werbalnych. Wiodła życie spokojne i bezpieczne, bo przedwojenna Polska i Polacy to nie był katotalibańsko faszyzm okraszony zwierzęcym antysemityzmem, jak od jakiegoś czasu próbuje się jednowymiarowo "sprzedawać" historię.
A ty jesteś zwyczajnie głupi, jak te mieszczanskie kocmołuchy przedwojenne rozsiewające plotki o owej pani doktor, jak dzisiejsi fanatycy religijni i jak dzisiejsi fanatycy antyklerykalni do porzygu poprawni politycznie.

haha z pewnością wtedy w Warszawie była tylko jedna lesbisjka haha

I co można odpowiedzieć komuś, kto nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem kilku zdań w (przypuszczam) swoim ojczystym języku? Jak ty sobie w życiu radzisz, choćby czytając instrukcje albo rozkłady jazdy?

Taaa, tłuczku, tylko jedna, taaa i dokładnie to napisałam....

Ehhh te idiotki udające intelektualistki

Ehh ci prostacy udający przed samymi sobą, że nie są chamami. Żyłka by ci pękła, jakbyś się jeszcze bardziej nie ośmieszył? Jak dla mnie możesz się kompromitować do uśmiechniętej śmierci. Albo dopóki ewolucja nie pomoże ci odpalić drugiego zwoju. Pardon, wykształcić, później odpalić. Skończ już pochlipywać, nie marnuj energii, pozwól naturze pchnąć cię te pół kroku przed rozwielitki. Bez odbioru.

Każdy by tak chciał, by ostatnie słowo należało do niego xD Jeśli chodzi o pęknięcie żyłki to z pewnością grozi ono tobie, nie mi, marna agitatorko

nudziarz

Oglądałeś serial? Widzisz miejsce dla tej postaci? Twardoch jak pisał nie widział....nie widzisz że wrzucona na siłę?

Nie tylko Ty

Po męsku w młodości nosiła się Ryfka. Z kolei lesbijką była De Potocka. Może z braku retrospekcji wykreowano nową postać, aby wyeksponować te wątki z powieści.

Cały ten film jest popieprzonyu i zupełnie co innego niz książka

Zgadzam się. Książka nie jest może rewelacyjna, ale to co niej zrobili to nieporozumienie.

To przecież obowiązkowy element każdej współczesnej "postępowej" produkcji.

Haha, ale Was boli postać Stanisławy. Wiedzie o tym, że pan Twardoch też uczestniczył w pisaniu scenariusza serialu? Lesbijki i geje byli też przed wojną :) to nie wymysł 21 w.

Właśnie.

Gdybyś przeczytał książkę to tez by cie to wkurzyło. Dla mnie mogli wsadzić nie lesbijke i geja , ale na przykład czarniskórego warszawskiego apasza . Tez by mnie to wkurzyło. Chocby z tego powodu że taka postać w powieści nie wysterpowała.

nie wiem co to jest "21 w. " a ta szanownej Stanisławy postać jest z dupy i tam jej miejsce XD

To nie nie ekranizuje książki tylko zrobią film o Warszawie z lat 30tych. Nawet więcej niech zrobią film o gejach i lesbijkach z tego okresu. Ale po co wtrącać coś czego autor nie napisał w książce?

Jak posłuchać wywiadów z twórcami to przewija się tam refleksja że to co mamy dziś to jest powtórka z historii międzywojennej . Więc jak mamy lewaków VS prawaków to musi być tam dodana lesbijka która dopłeni widzom ten obraz lewicy .Bardziej zbliżony do współczesnego. Nie mówię że nie było wtedy gayów ale w książce tej postaci nie było to dodali.

ja nawet nie zauważyłem że ona była lesbijką -była jakaś scena z nią i inną kobietą?

Serial kulawy, Żurawski męczy się w tej roli niemiłosiernie, chyba ten durny scenariusz go przerósł, wszystko to jakieś sztuczne bez większych emocji, Jakubik gania... z tym czyściutkim kapelusikiem przez większość scen, Gajos odwala manianę jak nigdy, jedynie Szyc (Radziwiłek) i Ferency (premier) coś tam grają. Nie polecam, szkoda czasu ! Dla mnie wyciągnięte 3/10.

ale ja oglądałem serial i w porównaniu do ostatnich "hitów" netflixa fajnie się go oglądało- nie pamiętam tylko dlaczego piszecie że Tabaczyńska była lesbijką

Już w pierwszym odcinku, gdy siedzą przy stole w eleganckiej restauracji, jest rozmowa o tym, co zrobić z dzieckiem, które zostało bez matki. Ona mówi, że by je wzięła, a oni, że dziecko musi mieć rodzinę, ojca i matkę, a nie taką rodzinę "co to baba z babą".

Przecież jest więc archetypem agresywnej lesby. Jeśli tu miał być ukłon w stronę społeczności lgbt no to się nie bardzo udał, bo jest karykaturalna. Pól pierwszego idcinka myślałam, ze to facet karzeł. W drugim odcinku w burdelu Ryfki sprośnie niemal kopuluje z dziffkami. Przeszarżowana rola *jak 90%w tym serialu) no i to Yad Vashem śmiech na sali. CZEMU SŁAWOJ SKŁADOWSKI JEST BIAŁY ja się pytam

Zobaczyłem tę wymuszoną mimikę o poziomie aktorskim przedstawienia szkolnego, plus jakąś taką sterylną scenografię i niestety, po kilkunastu minutach nie dam rady dalej tego oglądać choćby nie wiem jak się broniła historia. Słabiutkie