Zgodzę się w niemal całej rozciągłości. Jakubik się stara i w sumie błyszczy na tle innych. Szyc, Ferency , Góra, Tabaczyńska- na ich miejscu nie dał bym rady obejrzeć się na ekranie. Są perełki, ale to drugi plan, kilka sekund i przemijają. Sztuczność i dosadność dyskwalifikują ten serial. Nie oglądam dalej.

Jak to dobrze, że ktoś odbiera to tak samo. Ogromny zawód, ten serial to całkowite nieporozumienie.

Im więcej szumu przed (wywiady, sceny z planu, reżyser, Twardoch, Żurawski) tym gorzej się ogląda. Dla Twardocha piątka z marketingu, żydostwo światowe to kupi i będzie sukces. Ale produkt wydaje się mocno przeciętny. Nikodem Dyzma z Wilhelmim jest nie do przejścia. Miało być o przedwojennej Polsce, a jest  przede wszystkim o Żydach, holokauście, Yad Vashem i obrzydliwych, skłóconych Polakach.

To jest ekranizacja książki, o tym jest książka.

Zgadzam się z każdym zdaniem LordFatherra osobno i ze wszystkimi razem. Sama bym tego lepiej nie ujęła. I te wszędobylskie, nachalne reklamy mające przykryć braki serialu i wmówić ludziom, że to coś na mega poziomie.

Dzięki, dobrze, że choć kilka osób podobnie na to patrzy.

Ale wszyscy pierd...

Mam takie samo zdanie.Po pierwszym odcinku wiedziałem,że drugiego nie obejrzę.W ogóle mnie nie chwycił.A Doktorek...no cóż.

A doktorek to świetna postać. Przerysowany, ale mi to nie przeszkadza

Pełna zgoda. Czytając inne komentarze miałem wrażenie, że to nie ten serial.

chcialbym zauważyć, że w Polsce po 90tym roku było parę świetnych seriali - Ekstradycja, Pitbul, Ślepnąc od Świateł... to są bardzo dobre rzeczy

Z wymienionych, dla mnie tylko Pitbull, faktycznie o nim zapomniałem. ŚoŚ w sumie też ma wiele dobrego do zaoferowania, choć obsada i aktorstwo głównego bohatera bardzo mi psuły efekt końcowy.

W zasadzie się zgadzam, ale nie ze wszystkim. Dla mnie punktem odniesienia jest książka, dość trudna do przeniesienia na ekran. Uważam że wszystkie postacie są przerysowane. Szczególnie Pieczyński który chyba dobrze się bawi. Złym wyborem jest moim zdaniem Żurawski. Książkowy Szapiro jest jednak inny. Boczarska ze swoimi wulgaryzmami też wypada niewarygodnie. A Jakubik? No cóż, nie widzę Kaplicy tylko Jakubika. Marketing zrobił swoje. Tak jak z Belle Epoque nadmuchano balonik z którego szybko zeszło powietrze.

1. Dzień świra.
2. Ida.
3. Twój Vincent.
4. Róża.
5. Zimna wojna.
6. Wołyń.
7. Chłopaki nie płaczą.
8. Żółty Szalik.
9. 7 uczuć.
10. Bogowie.

Pierwsze 10 dobrych polskich filmów z ostatnich 20 lat, które mi przyszły do głowy. Troszkę chyba przesadzacie. Serialu nie widziałem, ale skoro Raczek, który jest akurat dla mnie autorytetem w tej dziedzinie, ocenił na 8, to nie może być tak źle.

Z tej listy to jak dla mnie tylko 1. to bardzo dobry film, przyznam też, że nie wszystkie widziałem. Cóż, gusta są różne.

Raczek nie jest wiarygodny, wysoko ocenil tak niedopracowany w kazdym calu Króla a nie odmawia sobie ostro oceniac solidnych innych produkcji.

Przyznam rację w 100% serial słabiutki.

Co za malkontenci

a ty co... gluchy i slepy jestes?

Tak. od dawna

doceniam poczucie humoru.

Też się zgadzam i miło mnie zaskoczyła tutejsza opinia. Ja, oraz osoby z którymi oglądam ten serial, trochę się dziwimy takiemu powszechnemu zachwytowi nad tym serialem. Jedynie przekonuje mnie i miło mi się ogląda wątek z Gajosem i Braciakiem.

Dopowiem, że zdjęcia są faktycznie ładne, realia oddane nie najgorzej ale najbardziej razi mnie aktorstwo (poza młodym i Kaplicą) oraz beznadziejne udźwiękowienie dialogów.

inscenizacja i parodia, a nie film. z babilon berlin nie porownywac, bo to wysokobudzetowe arcydzielo. dialogi w krolu fatalne, ale poprawiala bilska, wiec efekt slychac. generalnie zabawa dla najmlodszych. twardochowi rozum odjelo, ze sie zgodzil na ten szajs.