mroczny , ciekawy , inny niż reszta seriali , mnie się bardzo podoba i oglądam go w każdy wtorek . Może problemem jest to , ze trzeba myśleć a nie każdy to lubi ? No cóż ...
Więc wychodzisz z założenia że jeśli ktoś nie lubi tego czego ty to jest idiotą. Tu nie chodzi o myślenie tylko o bardzo słabiutki scenariusz zarówno pod względem dialogów ( te są mega drętwe do tego stopnia że w sumie nieźli aktorzy wypowiadają je jak uczniowie gimnazjum na akademii ) jak i głównej osi odcinka czyli zagadek. Zbyt wiele rzeczy nie trzyma się kupy zagadki są zbyt wydumane dowody zbyt łatwo wpadają naszym detektywom w łapki. A to kogoś się przypadkowo spotka a to znajdzie się jakaś kaseta ( absurd z ostatniego odcinka niby jakim cudem pan z archiwum dokładnie pamięta jaka była pogoda 1 sierpnia +/- 25 lat temu ? Ja nie pamiętam jaka była w zeszłym tygodniu... Ten serial absurdami stoi właśnie problem jest w tym że tu nie za bardzo jest o czym myśleć. Np taki Prokurator bije Komisje na głowę a został wyrzucony do kosza po jednym sezonie
Nigdy nie twierdzilam , że ktoś jest idiotą . Osobiście podobają mi się takie filmy nawet jeśli są w nich niedociągnięcia bo przecież chodzi tu o rozrywkę a nie tylko o to aby doszukiwać się co jest prawda a co nie i czy dany aktor zagrał lepiej lub gorzej . To samo było z filmem Bodo . Oglądałam z wielką przyjemnością , chociaż nie wszystkim się podobał . Pozdrawiam ☺
No jeśli twierdzisz że ktoś nie lubi tego serialu bo trzeba przy nim pomyśleć a nie każdy to lubi to raczej twierdzisz że jest :) Każdy ma swoje zdanie dla mnie aż tak poważne luki w scenariuszu i kiepskie dialogi to rzeczy które dyskwalifikują serial. Jak chce sobie popatrzeć na zabytki i krajobrazy to sobie tam pojadę )
Widzę , ze jednak nie dojdziemy do porozumienia co do tego filmu , trudno mnie się podoba , Tobie nie . Ale przeglądając Twój profil i filmy jakie Widziałeś doszłam do wniosku , ze jednak jest jakiś wspólny mianownik w kwestii filmów :) Może kiedyś przy innym filmie lub serialu będziemy mieć to samo zdanie lub przynajmniej podobne . A co do krajobrazów i zamków to na Dolnym Śląsku byłam kilka razy i bardzo mi się tam podobało , może dlatego z taka przyjemnością oglądam te widoki w tym serialu . Pozdrawiam :)
Polecam obejrzeć dwa pierwsze odcinki serialu Belfer zobaczysz o co mi chodzi jeśli chodzi o dialogi.W Belfrze dialogi płyną tam jest to coś czego nie ma według mnie w komisji...
Ok zobaczę ten serial i napiszę jakie będą moje odczucia dotyczące tego filmu ☺dziękuję za sugestie .
Co do Komisji Morderstw - rewelacyjny był odc 3 , chyba najlepszy ze wszystkich . Poza tym aktorzy , których lubię Pieczyński i Małaszyński !
Mi najbardziej podobał się odcinek o radzieckiej bazie wojskowej choć i tam nie bardzo rozumiałem po co plujemy się tak o te trumny z tym całym syfem. A 3 hmmm no tamta historia chyba miała najmniej luk jeśli chodzi o scenariusz wszystko jakoś trzymało się kupy
Zobaczyłam pierwszy odcinek Belfra i pierwsze co mi do głowy przyszło to Miasteczko Twin Peaks . Pierwszy odcinek mało zachęcający jak i Komisja morderstw w pierwszym odcinku :) Zobaczę kolejne , może bardziej przypadnie mi do gustu . Klimat obu filmów podobny .
Dialogi to niestety bolączka większości polskich produkcji. Dawne seriale, np. "07 zgłoś się" czy "Polskie drogi" albo "Dom" miały dialogi że palce lizać, zaś powiedzonka często wchodziły do codziennego języka. Z nowszych też trochę przykładów pozytywnych by się znalazło, choćby "Glina" czy "Pitbull". Czyli można.
A tu znów w większości jakiś drewniany bełkot.
Niestety jestem za młody by pamiętać te seriale o których piszesz gdy puszczona je po raz pierwszy a teraz oglądając je nie czuje tego klimatu... no może 07 zgłoś się. Nie dosyć że drewniany to jeszcze mało słyszalny. W większości produkcji nie da się zrozumieć dialogów bo aktorzy seplenią je pod nosem albo mówią tak cichutko że szok. Szczególnie jest to widocznie w skądinąd świetnym serialu Na krawędzi ( skasowanym jak zwykle to co dobre po zaledwie dwóch sezonach ) tam niektóre dialogi musiałem sobie powtarzać po kilka razy