PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=756794}
6,3 2 111
ocen
6,3 10 1 2111
Komisja morderstw
powrót do forum serialu Komisja morderstw

Chciałam się podzielić kilkoma błędami, które wyłapałam (przy czym zaznaczam, że mogę się mylić, w takim wypadku chętnie skorzystam z wiedzy mądrzejszych ode mnie).

1. podczas omawiania sekcji zwłok zmarłego poszukiwacza skarbów padło stwierdzenie, że licznik Geigera nie wykrywa promieniowania alfa, co jest bzdurą.

2. kiedy Stasiński i Hertz oczyszczają się z polonu, którym się skazili, ten pierwszy nazywa to "dezynfekcją", podczas gdy wg mojej wiedzy dezynfekcja to pojęcie odnoszące się do oczyszczania z drobnoustrojów.

3. Stasiński w pewnym momencie rzuca pojęciem "jądrowy atak nuklearny", co jest doprawdy pociesznym kiksem ;)

4. dla inspektor Grześkowiak to, że czas półtrwania polonu 209 to ok. sto lat oznacza, że po tych stu latach polon całkowicie się rozkłada, co jest nieprawdą.

percepcja_percepanu

Licznik Geigera analizuje jonizację, będącą wypadkową trzech rodzajów promieniowania: alfa, beta i gamma. Różnią się one zasięgiem, który dla alfa wynosi kilka centymetrów i faktycznie nie powinno ono być wykryte, jeżeli izotop był wewnątrz organizmu.
Jednak to, co pokazali twórcy serialu jest bez sensu. Po pierwsze zwłoki w zalutowanej blaszanej trumnie nie uległyby rozkładowi do szkieletu, bo woda z ciała nie wydostała się na zewnątrz. Jednym słowem na jej dnie byłaby błotnista zupa, a na kościach pozostałaby przynajmniej skóra i ścięgna. Prawdopodobnie wnętrze trumny wypełniałaby też atmosfera toksycznych gazów, takich jak amoniak i siarkowodór, spowalniająca dalszy rozkład, gdyż rozpuszczają się w wodzie i wytrułyby nawet bakterie beztlenowe. Poza tym pokazywane w serialach kryminalnych szczątki odnajdywane na otwartym powietrzu ulegały zeszkieleceniu w wyniku udziału owadów. W sprzyjających warunkach temperatury, leżące w cieniu ciało bez ubrania może ulec temu procesowi nawet w 10 dni.
Wracając do serialu, ciało "generała" pokrywał biały pył, który zakaził złomiarza. Jak miałby wydostać się z krwioobiegu, skąd taka ilość, że widać gołym okiem? Ponadto każdy kto skaleczył się w rękę wie, ze wypływ krwi przed jej zakrzepnięciem jest reakcją obronną oczyszczającą ranę. Jak więc miałby wniknąć do organizmu ten "jeden gram" stanowiący dawkę śmiertelna?
Durnym pomysłem jest też w przypadku założenia ataku izotopem promieniotwórczym używanie go w ramach ćwiczeń. Niby w jakich okolicznościach miałoby dojść do skażenia żołnierzy. Poza tym mówienie o "kopii bazy w Ramstein" i pokazywanie trzech schronów na samoloty zakrawa na kiepski żart. I niby po co ćwiczyć w pomieszczeniach z malunkami? A pozostawienie trumien i obok dokumentacji w sytuacji powolnego opuszczania bazy? Nawet Niemcy pod naporem Armii Czerwonej potrafili zacierać ślady. Scenariuszowo odcinek kiepski, ale że antyrosyjski i pokazujący "kacapów" jako durni, to z pewnością dla niejednego super.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones