Kod genetyczny
powrót do forum 1 sezonu

Jak lubię Woronowicza, tak w tym serialu nie mogę go znieść - szepcze przez cały czas, nawet jak się złości - oczy grają, wyrażają emocje, ale tembr głosu - constans. W drugim odcinku, gdy dochodzi do krótkiej rozmowy z Zadarą/Pieczyńskim - to już dwie szeptuchy na całego. To mi przeszkadza.

Oliwieta

Szepty i irytująca muzyka w tle. Chyba na tym oparty jest cały serial.

ocenił(a) serial na 5
Oliwieta

Tym samym określeniem dziś nazwałam aktorów serialu, a zwłaszcza Woronowicza - szeptuchy. Mamroczą pod nosem, mruczą, szepczą, dziamgolą bez dykcji i emocji. To naprawdę zniechęca do oglądania.

Oliwieta

Po prostu grajom po hamerykańsku.

ocenił(a) serial na 3
Oliwieta

Szepty były denerwujące. Dzwiękowcom w końcu udało się osiągnąc skalę słyszalności dla widza i przestraszyli się, że mogą nas ogłuszyć. Kazali zatem aktorom szeptać. Film nieprzekonywujący jak dla mnie. Pułapka była o niebo lepsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones