tak , miał go ten niepelnosprawny brat, a maciek mu go zabrał

Jeden z młodych aktorów powiedział że osoba która zabiła zrobiła to z miłości. Jakby się tak nad tym zastanowić to Ewelina dla mnie jest najmocniejszym kandydatem. Widać że jest zakochana w Dąbrowie... być może Ewelina dowiedziała się o romansie Asi z Grzegorzem pokłóciły się no i poszło... z drugiej strony na miejscu Eweliny mogła być Julka ale czy ona aż tak kocha swoją rodzinę by zabić ? bronić jej dobrego imienia przed klasą a zabić to dwie różne kwestie. Jestem też ciekaw czy niepełnosprawny brat będzie miał jakaś większą rolę do odegrania w tej historii

Grzegorz Molenda na 95% jest ojcem dziecka Asi. On też dał jej 4000 Złotych na usunięcie ciąży. Ale nie wierzę, że ją zabił. Po pierwsze - to zbyt proste. Po drugie - on chce sprzedać teren Szwedom i zależy mu, żeby w lesie nie było żadnych śladów zbrodni (wspominał o tym), więc pewnie dokonałby ewentualnej zbrodni w innym miejscu. Po trzecie - gdyby to on ją zabił, zabrałby jej kasę. Mordercą jest więc ktoś, kto nie wiedział, że dziewczyna ma przy sobie tyle pieniędzy. Myślałem o ojcu Maćka, ale podobno jeden z aktorów powiedział w wywiadzie, że morderca kierował się sercem... To burzy moją teorię.

A miłosc ojca do syna to co? Na dodatek on jest blisko Molendy!!!!

Jeżeli czegoś nie przeoczyłem - Asia zmarła z telefonem w dłoni, w momencie znalezienia ciała nie miała przy sobie telefonu (podobno nie było go w promieniu 500 metrów), natomiast później telefon znalazł gdzieś ten niepełnosprawny chłopak. Hmmm... Gdybym musiał teraz obstawić, kto zabił Asię - postawiłbym na Ewelinę. Dziewczyny mogły pokłócić się np o Maćka. Ewelina była przyjaciółką Asi, jednak po jej śmierci opowiada innym dziewczynom, że ta chciała zerwać z Maćkiem, nauczycielowi zdradza tajemnicę Asi o planowanym wyjeździe do Barcelony. Może czuje się winna i próbuje usprawiedliwić się przed sobą przedstawiając Asię w niezbyt dobrym świetle? I ta reakcja podczas przesłuchania w szkole - jakby chciała powiedzieć "to był wypadek, zajmijcie się kimś, kto naprawdę ma sporo na sumieniu"... Im więcej myślę, tym dziwniejsze rozwiązania przychodzą mi do głowy :-D

Sprawa z telefonem wydaje się dużo prostsza - Asię pierwszy znalazł niepełnosprawny chłopak, a zanim podbiegł jego brat mógł wziąć i schować sobie jej telefon, który leżał gdzieś blisko ciała (przecież wypadł jej z ręki).
Potem się nim bawił na podwórku.

Skoro Asia chciała po maturze wyjechać , to po co by Ewelina miała ją mordować, wystarczyło, żeby poczekała aż tamta wyjedzie, Eweliny zazdrość jest zbyt oczywista, stawiam na najbliższą rodzinę, Gonera byłby idealny

Wydaje mi się, że telefon mógł zabrać niepełnosprawny chłopiec z miejsca zbrodni i nie wiedział, że trzeba go oddać policji, być może nikt go nie pytał czy go ma, bo przecież policja nie przesłuchiwała go na miejscu, bo przyjechali rodzice i ich zabrali. Potem bawił się w nim w ogrodzie. Ewentualnie niepełnosprawny chłopiec znalazł telefon w ogrodzie w ich domu, gdzie być może zgubił go morderca...

Molenda na pewno nie zabił bo to by było za proste zwłaszcza w tym momencie.Pewnie dziecko zrobił i to tyle.Co do Eweliny to dobrze kombinujesz i przyznam,że nie brałem jej do tej pory pod uwagę,ale może się mylę to stawiam na inną osobę będącą obecnie w cieniu która pojawiła się na początku filmu.To któryś z braci którzy z Maćkiem znaleźli ciało.Dlaczego? Bo obecnie nic nie wskazuje na nich.NO pewnie trochę pojechałem,ale inne typy były powyżej i nie ma sensu się powtarzać,ale fakt faktem już po 3 odcinku chyba powiedziałem synowi,że to ktoś z nich zwłaszcza,że ten zdrowy nie pamiętam imienia wygląda dziwnie co najmniej.
Niby łazi za Eweliną,ale kto wie co działo się wcześniej no i braciszek też mógł być zazdrosny jeśli faktycznie było coś na rzeczy.
Twin Peaks nie pamiętam bo oglądałem go setki lat temu i dlatego bardziej ten serial przyrównuję to "Forbidelsen".Oczywiście tam dochodzenie prowadziła policja tu ...no właśnie kto? agent CBŚ czy czegoś tam czy taki zdolniacha?? No ale podobnie jest jak tam co odcinek inny podejrzany i na końcu jest ten który mi się nie podobał już w pierwszym :)

ja myślę że to ktoś z trójki która znalazła ciało- czyli któryś z braci (albo obaj) albo jednak maciek, zwłaszcza ze własciwie jest poza podejrzeniem

Ja stawiam na niepełnosprawnego! Podkochiwał sie w dziewczynie brata, moze nie jest aż tak zamknięty jakby sie mogło wydawać po 5 odcinkach. W lesie wyznał jej miłość a ta go wyśmiała....

Kuba (ten niepełnosprawny) nie jest bratem Maćka :p Ale mi tez przez myśl przeszło, że to może być właśnie ten niepełnosprawny, a jeśli nie on - to mógł widzieć kto to zrobił.

Przyszedł mi na myśl jeszcze jeden argument, który mógłby wskazać Ewelinę jako winną, chociaż zdaję sobie sprawę, że to bardzo szerokie skojarzenie. Już tłumaczę: podczas przesłuchania w szkole Ewelina powiedziała coś w stylu "Zostawcie nas i zajmijcie się tymi, którzy naprawdę molestują młode dziewczyny". Podczas pogrzebu jedna z dziewczyn powiedziała do Daniela "Zapłaci Pan za to". Być może Daniel swoimi dość nietypowymi tekstami skierowanymi do Asi (widzieliście, jak odzywa się do uczennic) wzbudził pewne podejrzenia... Ewelina ewidentnie czuje coś do Maćka. Wiedziała pewnie, że Asia miała z kimś romans, ale nie wiedziała z kim. Pomyślała, że właśnie z Danielem i - (to może głupie, ale dzisiaj przypomniałem sobie o pewnym szczególe) - postanowiła kupić bransoletkę (to była chyba bransoletka, nie pamiętam), na której umieściła napis "A. W. + D.". Podrzuciła ją Asi z nadzieją, że znajdzie ją u niej Maciek, który w taki sposób dowie się prawdy. Pech chciał, że zamiast Maćka znalazła ją Jowita ;-)
Coraz dziwniejsze rzeczy wymyślam :-D

Najkrócej rzecz ujmując - Ewelina za wszelką cenę chciała, żeby Maciek poznał prawdę. Nie wyszło z bransoletką, więc zaczęła namawiać Asię, żeby o wszystkim mu powiedziała. Być może nawet Ewelina "ciągnęła" Asię przez las do domu Maćka, bo chciała mieć pewność, że dziewczyna przyzna się przy nim do romansu. Asia się rozmyśliła, doszło do jakiejś przepychanki, przypadkowy kopniak lub cios i stało się.
W tej chwili to moja główna teoria. Chociaż przyznaję, że tuż po obejrzeniu piątego odcinka moją pierwszą myślą było to, że ojciec Maćka (który dość dobrze zna Grzegorza Molendę) dowiedział się, że Molenda ma romans z Asią. Wkurzył się, że jego syn ma dziewczynę, która go zdrada (sam ojciec pewnie wolałby, żeby Maciek był z Eweliną - widać, że darzy ją sympatią). Być może spotkał Asię w lesie, gdy wybierała się do leśnej posiadłości Molendy... Tutaj mogło potoczyć się, jak wyżej - przepychanka, itd.
Chyba pierwsza teoria jest bardziej prawdopodobna ;-)

zdradza*

ciekawy trop z tym bratem(zdrowym),tajemniczy typ,teraz niby łazi za Eweliną a może wcześniej łaził za Asią..W Waszych rozważaniach zapominacie o tym,że przy zmarłej znaleziono puste opakowanie po lekach,jakoś ten wątek został w kolejnych odcinkach pominiety jeśli mnie pamięc nie myli.Była sekcja a toksykologii nie zrobili? Wyprowadźcie mnie z błędu.

Czy Ewelina czasami nie ma alibi? Bodajze w 3 odcinku bylo powiedziane, ze w chwili zamordowania dziewczyny Ewelina byla z Mackiem, ktory pomagał naprawic jej komputer. Nie wiem na ile da sie okreslic dokladny czas zgonu, ale jesli byloby inaczej to rownie dobrze oskarzenia wciaz moglyby padac na samego Macka.

Zbliżamy się do połowy serialu, więc żaden z przedstawionych podejrzanych nie może być mordercą. Ewentualnie stary Molęda - ojcem dziecka i sponsorem 4000zł. (Swoją drogą, niezła reklama dla rzeźniczych klinik).

Natomiast grany przez Gonerę Walewski mógł się dowiedzieć, że nie jest jego biologiczną córką; mógł też wykorzystywać małą i udusić kiedy chciała uciec. Pasowałoby do świata przedstawionego który jedzie grubymi klliszami: Rodzina źródłem wszelkiego zła, nauczyciel karateka ze samej stolicy, zblatowana policja.
Solidne 5/10 za rzemieślniczą robotę bez polotu.

Ewelina to byłoby zbyt proste rozwiązanie, prawdopodobne rozwiązanie to Kasia lub Julka Molenda

a jeśli naprawdę zrobili zaskakujące rozwiązanie to zabójczyniom powinna być Jowita Wójcik, nienawidziła denatki, ale tak wyszło, że nikt nie bierze jej pod uwagę, to byłoby bardzo zaskakujące rozwiązanie, ale nie podejrzewam scenarzystów aby byli aż tak przebojowi, więc tak jak powiedziałem na wstępie, Kasia lub Julka

Bardzo ciekawe teorie wysnuliście, sam już nie wiem kogo podejrzewać, ale proponuję zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół - podczas sekcji wyszło, że denatka miała związane ręce. Sugerowały siniaki, czy po prostu rany wokół ręki nad dłonią. Co prawda bardziej pasuje mi scenariusz kopnięcia Asi w brzuch (który pozwala na podejrzewanie wielu osób) i zdecydowanie łatwiej to wyjaśnić. Jednak możliwe, że dziewczyna przed kimś uciekała, przed kimś kto uprzednio ją związał, np. w miejscu jej spotkań z Molędą, chwilę po ich spotkaniu, co było wspomniane w odcinku 5. A kto wiedział, że nie ma go aktualnie w domu? Żona i córka.

w odcinku 6*

Ale troche sie to nie klei.
Byli razem w tym domku, dal jej 4 tysie na usuniecie ciazy, powiedzial jej heja idz sobie sama do domu (a on pojechal tez do jej domu? skoro jej matka potwierdza ze byl u nich domu) i nagle pojawia sie gdzies Cielecka i ja wiaze ???

Racja, też o tym myślałem. Ciekawe jak to się potoczyło po ich spotkaniu.

Słuchajcie, a może to młody Dąbrowa zabił? :P

Nadal uważam, że sporo faktów przemawia za Eweliną, ale to być może rzeczywiście zbyt proste rozwiązanie...
Coraz poważniej traktuję Julkę, ojca Maćka i... Gonerę (matka Asi wiedziała o jej romansie z Molendą i nie miała nic przeciwko, ale nie wiadomo, czy on podzielał jej zdanie).
Na razie wygląda to tak, jakby wątek Adriana Kusia i jego koleżków nie miał nic wspólnego ze sprawą zabójstwa Asi. Coraz częściej odnoszę jednak wrażenie, że mogą mieć oni z tym jakiś związek. Tylko jaki...?
No i ta bransoletka z napisem "A. W. + D." - być może jest tak, jak napisałem powyżej, być może zupełnie inaczej... No i opcja numer trzy - wątek Daniela jeszcze powróci. Zapewne nie jako mordercy. Jednak Daniel pojawił się tylko w pierwszych odcinkach i zniknął, a Łukasz Simlat wymieniany jest w czołówce jako odtwórca jednej z głównych ról, więc kto wie...

Dlaczego ojciec Macka maczalby w tym palce? Ciagle nie rozumiem czego mialby to zrobic

Malo co sie odzywam na tym portalu ale ogladam serial z pelnym zaciekawieniem i dzis zobaczylem ponownie wszystkie 6 odcinkow ktore byly do tej pory , i wylapalem kilka szczegolow

Gdy dzienikarz rozmawia z pawlem skad go pamieta mowi ze w 1996 roku plonely lasy od strony Elblaga, w 5 odcinku Molenda niszczy mape z tego okresu

Jowita w drugim odcinku mowi ze ja zabili, a podczas przesluchania Ewelina mowi zeby zajac sie oblesnymi facetami, co by sugerowalo ze chodzi o zlych bizmesmenow a dziewczyny dla nich swiadczyly uslugi seksualne. A co jesli Asia dzieki temu ze byla blisko Molendy zginela dlatego ze duzo wiedziala..

W sumie jakby nie patrzec kazdy tam ma swoje za uszami
Ewelina duzo wie, podkochiwala sie w Macku , wiedziala gdzie jest dom schadzek choc byla tam tylko raz jak to wspomnial Maciek

Tak, jak napisałem powyżej - ojciec Maćka dobrze zna się z Molendą (nawet pilnuje jego posiadłości).
Mógł dowiedzieć się, że Molenda ma romans z Asią i wkurzyć się, że dziewczyna zdradza jego syna.
Nie jest to zbyt prawdopodobna opcja, ale do końca jej nie wykluczam.

"wątek Daniela jeszcze powróci. Zapewne nie jako mordercy"

A dlaczego nie? O ile dobrze pamiętam, reklamy serialu zapowiadały natłok zagmatwanych wątków i zaskakujące rozwiązanie zagadki morderstwa. I rzeczywiście, po kolejnych odcinkach widać, że scenarzyści się starają uwikłać w zbrodnię wszystkich bohaterów po kolei, nawet kosztem logiki.

Wuefista został jako pierwszy podsunięty widzom jako podejrzany, następnie uwolniono go od podejrzeń i znikł. To byłby całkiem niezły 'twist' (dodajmy, już parokrotnie w filmach wykorzystany) , gdyby na koniec okazało się, że to jednak on jest mordercą.
Simlat jest bardzo dobrym aktorem i byłoby to marnotrastwo gdyby jego rola zakończyła się po dwóch/trzech odcinkach ;)

A ja po ostatnim odcinku podejrzewam Pieczyńskiego.

Asia zginęła w lesie. Piszecie, że miała związane ręce (przyznaję, że zupełnie mi to umknęło).
A pamiętacie, co Rosjanie zrobili z Jaśkiem? Może to jest jakiś trop.
Chociaż nie mam pojęcia, dlaczego mieliby to zrobić...

jej ręce leżały luźno wokół ciała jak ją znaleźli, ale zdaje się że miała ślady na nadgarstkach

Zabójcą jest Maciek Dąbrowa.
Zbrodni dokonał w afekcie po tym jak dowiedział się o zdradzie, ciąży i pieniądzach na jej usunięcie (które zostały przy denatce, więc wykluczamy motyw rabunkowy). Chciał także zabić Sebastiana myśląc, że to On zapłodnił Asię. W taki sposób chciał się zemścić na tym kto w jego mniemaniu spał z tą dziewczyną a nie Ją zabił.
Motywem zabójstwa była nieszczęśliwa, oszukana miłość.

też stawiam od pewnego czasu na maćka

ale wiązanie tu nie pasuje (do Maćka)
raczej do jakichs głupich żartów - kolezanek? tego niepełnosprawnego?

okej już wiem ;0Asia wraz z maćkiem chcieli upozorować napad rabunkowy dlatego maciek związał asię. Kasę na aborcję zamierzali wydać na wyjazd do Barcelony. Ale po drodze coś się skomplikowało…

Tak naprawdę niewiele wiemy o wielu bohaterach tego serialu. Maciek mógł ją związać w celu zastraszenia, aby Asia ujawniła tożsamość ojca dziecka (czego nie uczyniła). W przypływie złości mógł ją także uderzyć.

Zastanawia mnie kwestia pustego opakowania po psychotropach, które znaleziono przy denatce. Czy badanie toksykologiczne stwierdziło ich obecność we krwi ofiary? Nie pamiętam tego, a niestety nie mam czasu aby obejrzeć na spokojnie pierwsze 6 epizodów - na pewno coś umknęło mojej uwadze.

Twój argument o tym, że się dowiedział od niej o ciąży odpada, bo o ciąży dowiedział się od komendanta na przesłuchaniu. Był wyraźnie zdziwiony i zdruzgotany tym co mówi do niego policjant. Później poszedł do ich miejscówki gdzie były kwiaty od Starego Molendy, który to te kwiaty urwał ze szklarni swojego syna starszego.

Motyw z tym, że to Maciek raczej odpada. Ja strzelam, że ktoś kto jej coś zrobił nawet nie wiedział o tym, że umrze z tego powodu - czyli tutaj od pchnięcia, uderzenia / kopnięcia w brzuch i późniejszym wykrwawieniu się.

Chyba, że zrobiła to Julka Molenda, a miała przy sobie tych dwóch kolegów swojego Romeo, który wtedy był w Rosji. Widziała jak w tym domku jej koleżanka się spotkała z jej ojcem a później skrzynęła tych dwóch, żeby jej pomogli ją związać itd. a później ją wypuściła będąc z nią sam na sam.

Kto to wie. Czekamy na kolejne odcinki.

A ja myślę, że zabił Jasiek, a przynajmniej, że sporo wie. Po aresztowaniu ojca, szybko zwiał i obserwował sytuację z daleka. Ojciec ma super kontakt z Sebastianem, to jego prawa ręka, Julka ukochana córcia i zostaje Jasiek. Mało o nim wiemy, ale od pierwszych scen widać, że ma problemy z akceptacją. Na siłę chce ciągle pokazywać, że jest wielkim mafiozą, powiązanym ze światem przestępczym, a jak został przywiązany do drzewa, to nagle zrobił się zupełnie malutki. Do tego nikt nie bierze go pod uwagę, ani na tym forum, ani na innych. Może jego otwieranie się nawet na lekcjach języka ukazuje jego przemianę, ale czy na tą dobrą stronę, czy może to gra, która dopiero ukaże wszelkie niuanse w ostatnim odcinku.

Zastanawia mnie jeszcze jedno.... Cała szkołą niby była na pogrzebie, klasa pogrążona w żałobie, a tu nagle organizują bal, na którym bądź co bądź ale uczniowie tańczą, wiem że nic by to nie zmieniło, że żałobę nosi się w sercu, że nie wszyscy lubili denatkę, ale np czy jej najlepsza przyjaciółka tak bardzo chciałaby zaprosić chłopaka zmarłej na bal tuż po śmierci Asi....i mogłaby się od tak po prostu bawić... wątek Eweliny też wydaje mi się dość dziwny.... dlatego ją też biorę pod uwagę, a trzecią typowaną przeze mnie osobą jest Walewski - miał motyw, ukazany jako kochający ojciec, odsuwa od siebie przypuszczenia, a matka denatki od początku jakby nie chciała żeby Stuhr drążył, być może prócz informacji, które wyjawiła w 6 odcinku wie coś jeszcze, wcześniej dobrze udawała, że nic nie wie o tym, że Asia miała lecieć do Barcelony i byłą szczerze zdziwiona tym, że mówił o tym Molenda, może wie, że zabił jej mąż i z jednej strony chce żeby ujawnił to Stuhr a z drugiej prosi żeby wyjechał, daje zdawkowe informacje. A ojciec mógł zabić, biorąc pod uwagę motyw zemsty na żonie i jej kochanku, wciągnął ich w grę żeby bardziej cierpieli. kiedy Walewska rozmawia z Belfrem dowiadujemy się, że Molenda przyjechał do niej i rozmawiał z nią, a gdzie był ojciec? czemu ucisza Belfra kiedy ten zaczyna głośniej mówić. A może ojca nie było w domu, pojechał za "córką" i się zemścił na niej na niewiernej żonie i ojcu biologicznym.

Opcja z Walewskim prawdopodobna.. przy Asi znaleziono puste opakowanie po psychotropach. Nie pamiętam w którym odcinku Gonera przypomina żonie o tabletkach. Wniosek jest taki że może stale się leczy. Mogł dowiedzieć się o wszystkim dokonać zbrodni i wrobić żonę podrzucając puste opakowanie licząc na to że po sekcji zwłok śledczy zauważą że jest to po prostu zguba sprawcy.. No chyba że matka biologiczna ale to już pocisk

Widzialem wczoraj zwiastun siodmego odcinka i powiem ze bedzie sie sporo dzialo, nie chce spoilerowac

Już po fakcie - czy ja wiem, czy się tak sporo działo... ;-)

Nie daje mi spokoju jedna rzecz; w odc 2 widzimy jak Aśka biegnie przez las (W odc 7 widzieliśmy jak wychodzi z chatki cała i zdrowa, bez żadnych śladów wiązania na rękach) jakby uciekała przed kimś, ledwo stojąc na nogach i siada pod drzewem gdzie ją znaleźli i nagle ma te otarcia na nadgarstkach. Ktoś ją więził przez te parę godzin?

Aha, i coś jeszcze; podczas 'ucieczki' pisała do kogoś wiadomość. Nikt nic nie wspomniał co i do kogo pisała? Czy mi to umknęło gdzieś?

Raczej do nikogo nie pisala tylko probowala znalezc zasieg co widac po tym jak siada przy drzewie na telefonie wyswietla sie "brak dostepnych sieci"
Tez mnie zastanawiaja te slady i przyciete wlosy ktore pokazal Papinski na sekcji, ogolnoe tez nie wiemy ile czasu minelo od wyjscia Asi z chatki a do czasu jej zgonu

Może było tak, że z chatki z lasu wyszła popołudniu/wieczorem i poszła na ognisko klasowe na zakończenie wakacji (mówiła Molendzie, że idzie bo jest już umówiona), tam coś się wydarzyło i rano szła półprzytomna lasem, tak samo zresztą jak Maciek i tych dwóch braci, którzy ją znaleźli mogli wracać z tej imprezy.

To co, po dzisiejszym odcinku juz chyba na 99% możemy byc pewni, ze zabiła młoda Molendowa?

Na 80 % to Julka Molenda po tym odcinku. Nie wiadomo po co wprowadzili jeszcze wątek tej dziewczyny co aię uczy na olimpiade i jej nagłą zmiane samopoczucia. Może bez powiązań... Kto wie.

Masz rację, mogą próbować nas zmylać do samego końca :) Ta druga koleżanka tez bardzo podejrzana i to juz od samego początku.

Wszystko na to wskazuje, ale ja ciągle mam nadzieję, że to jedynie zmyłka. Tak szybko wskazaliby mordercę? Jeśli tak, to będę rozczarowana, że nie próbowali zmylić widza aż do 10 odcinka. Mam nadzieję, że rozwiążą to w ten sposób, że na ognisku szarpali i torturowali Aśkę, ale ostatecznie dopadł ją ktoś inny po tym jak się uwolniła i że mocno nas to zaskoczy, kto to był konkretnie ;)