Dla mnie chyba na zawsze zostanie Aliną z Kroniki wypadków miłosnych.
Pomimo bardzo młodego wieku (16 lat) stworzyła tam zachwycającą kreację, pełną
świeżości i dziewczęcego uroku. Jedna z piękniejszych ról w historii polskiego
kina. Wielki szacunek.
Szkoda tylko, że padła tam ofiarą pedofilii: https://kobieta.onet.pl/czym-sie-rozni-pedofil-swiecki-od-duchownego-felieton/bw dbxd3?utm_source=kobieta.onet.pl_viasg_kobieta&utm_medium=referal&utm_campaign=l eo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2&fbclid=IwAR3xxAd9qn9SLfVHH0zZW261CGt6V0yAHYPZx5rxk JnzJ6Tc9o7-fL5jKn0
Tak, masz rację. Chodziło mi raczej o to, że mając taką wiedzę teraz trudniej jest patrzeć na tę rolę wyłącznie z poziomu artystycznej oceny. Podobnie rzecz ma się z pracą Andrzeja Wajdy.
Też od jakiegoś czasu patrzę na to przez taki pryzmat, niestety.
Nie miała, jak pisze gramin 16 lat, tylko 14 z groszami. Szkoda dziewczyny.
Nie chodzi o akt pedofilski w sensie fizycznym, tylko o traumę psychiczną u 14-latki po wystąpieniu w scenie erotycznej. Wydawałoby się, że zwłaszcza kobieta powinna to zrozumieć. Ja, facet, rozumiem.
a skąd założenie, że nie rozumiem? Jaki ma to związek? Napisałeś - że padła ofiarą pedofilii, co jest nieprawdą - trzeba ważyć słowa, szczegolnie w tak delikatnej materii. Nie wiem też, czemu uważasz, że kobieta bardziej powinna byc urważliwiona w kwestii traum psychicznych, i kobieta winna bardziej je rozumieć. Trauma nie rozróżnia płci.
W tym sensie - że tak samo moze być uwrazliwiony na te kwiestie i mężczyzna, i kobieta. Przynajmniej ja to w ten sposób widzę :) Natomiast w temacie Twojego okreslenia zdarzenia, ktore opisuje P. Paulina - zyjemy w czasach koszmarnej medialnej manipulacji, komercjaliozwaniu wszytskiego do granic mozliwosci, nawet swwoich traum, co wg mnie jest przerażające. Ponadto zewsząd (dzięki internetowi) rozsiewane sa plotki i pomówienia. Bardzo łatwo skrzywdzić drugiego czlowia, biorąc w tym udział, chocby niewinnym komentarzem. Dlatego trzeba tym baczniej uwazac co sie pisze, by nie brac udziału w publicznych osądach. Ja sie staram być wstrzmiezliwa w kazdym razie :) Pozdrawiam
I szczerze Ci wyznam - w moim odbiorze nie nazwałabym tej sceny sensum stricte erotyczną. Raczej romantyczną. Poza tym, uwierz mi, na planie filmowym bardzo często uzywa sie takich trocków, że grające w nim dziecko (patrz: horrory) komletnie nie ma pojęcia, że po montażu bedzie to jakieś dramatycznie przerażające. Na pewno bywa róznie, czasem bardziej, czasem mniej profesjonalnie, z większym czy mniejszym psychologicznym podejsciem do grającego dziecka. Z tego co sie orientuję, warunkiem zagrania w tym filmie Pauliny było uczestnictwo w nim jej mamy. Wydawać by się mogło, ze była i przy tej scenie, gdzieś obok. Nie odniosę się do tego jednak co tam się wydarzyło, bo nie mnie oceniać. Na pewno, jesli P. Paulina czuje sie w jakis sposob nie poszanowana, źle potraktowana, i uznaje to za przezycie traumatyczne - bardzo jej wspolczuję. Ale nie bedę oceniac całej tej sytuacji, bo nalezaloby porozmawiac z wszytskimi ucestnikami tego wydarzenia. Zareagowałam na Twoją wypoweidz, bo pedofilia to bardzo powazne oskarzenie, a nijak nie pasuje mi do tej sprawy.
"Napisałeś - że padła ofiarą pedofilii, co jest nieprawdą" No właśnie. Jest to nieprawdą, bo nigdzie tak nie napisałem. Napisał to całkiem inny użytkownik.
w ogóle piękny film, mój ulubiony zresztą i ta muzyka Kilara "Alina i Witek" przecudna!!!, dziś już takich nie ma, szkoda:(
A Alina przepiękna, dziewczęca, subtelna i fakt, zagrała bardzo dobrze.