Pan Krzysia istotą jest maskowatosc... i oczywiście kompletna nieznajomosc kobiet...Zwłaszcza kobiet wysokich...Zapewne jakas weszła mu pod paznokiec i teraz błąka sie biedaczyna samotnie i skrobnie czasem jakąś nowelkę czy epistołkę niby na kształt "namiętnika"... Ale niech sobie pisze chłopina...