w swoich rolach bardzo neurotyczny,
ale ostatnio widziałem rozmowę, którą przeprowadziła z Nim P. Eliza Michalik(super Stacja), strach się bać, nie obrażając Pana Krzysztofa miałem nieodparte wrażenie, że człowiek potężnie odjechał, mówiąc bardzo eufemicznie.....
Szanownego Pana bolszewicki miot obfituje w ludyczne gusła na bakier z wiedzą oraz faktami będące, co pięknie Pan nadmienić raczył. Pozdrawiam serdecznie.
mam taką radę: zanim Pan cokolwiek napisze, proszę się zastanowić co Pan chce napisać i użyć do tego właściwych wyrazów, zgodnie z przypisanym do nich znaczeniem.
w przeciwnym razie serwuje Pan czytającym bełkot...
Mocno, acz trafnie raczył Szanowny Pan skwitować działalność własną na FilmWebie, prestiżowym portalu krytyków.
Pozdrawiam serdecznie.
Najmocniej przepraszam, acz nie podzielam Szanownego Pana umiłowanej metody dyskusji. Zaszło jakieś nieporozumienie. Pozdrawiam serdecznie.
Zazwyczaj pisanie bełkotu tak się kończy, jeśli mogę coś Szanownemu Panu podpowiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie.
no widzi Pan, wie Pan o tym, a jednak zero refleksji.
jak nazwać takiego człowieka?
debil, kretyn, pół mózg?
niech mi Pan pomoże i wybierze sobie(jeśli oczywiście potrafi) najlepiej pasujące do niego z określeń powyżej.
kończę tę dyskusje definitywnie z braku partnera do rozmowy
Przepięknie się Szanowny Pan przestawić raczył przed milionami FilmWebowiczów. Pozdrawiam serdecznie.
Wszystkie interpretacje sprzeczne z katolicyzmem to gusła. Ich podział jest drugoplanowy, proszę Pana. Pozdrawiam serdecznie.
Nie występują gusła katolickie, podobnie jak nie może istnieć kanoniczna herezja. W przeciwieństwie wobec guseł bolszewickich przez Szanownego Pana miot wyznawanych snadnie. Pozdrawiam serdecznie.
W XVI wieku, Kościół katolicki uznawał za herezję naukę twórców reformacji, po Soborze Watykańskim II w postawie Kościoła katolickiego wobec wyznań uznawanych wcześniej za heretyckie zaszła istotna zmiana, która polegała na zaprzestaniu eksponowania ich niezgodności z nauką katolicką, zamiast tego podkreśla się dobre intencje chrześcijan wszelkich wyznań.....
zarazzapomnelogin, Pan Katolik szambelan w imię swojej miłości do bliźniego, którą głosił swoim życiem Jezus Chyrustus, nazywa wszystkich, którzy mają inne zdanie niż jego miotem....szkoda słów...
Ja jestem ateistką i zauważam ze smutkiem, że ludzi pokroju szambelana jest zatrzęsienie, co sprawia, że powoli wyzbywam się swojego humanizmu i dryfuję nieubłaganie w mizantropię...
Sensu nie ma z nimi rozmawiać, bo ich mózgi przejawiają wyjątkową aktywność ciała migdałowatego, która zagłusza rozum i logikę.
Co do tematu- tak pan Pieczyński odjechał i to dosyć ostro w jakieś dziwne metafizyczne rejony. Szkoda człowieka.
No niestety- posługujesz się wewnętrznym językiem sekty. Obiektywnie występują gusła, zabobony i herezje katolickie- zależy z którego punktu patrzysz. Popatrz z kierunku popa a zobaczysz morze katolickich herezji.
Poza tym jak określisz praktyki magiczne przemieniające wypiek z pszenicy w ciało boga?
Ponawiam pytanie- jak odróżniasz gusła poprawne od niepoprawnych? Na jakiej podstawie kanon katolicki uznajesz za prawidłowy( kategorii prawdy nie można mu przypisać, podobnie jak niczemu związanemu z jakąkolwiek religią) ? Dlaczego za prawidłowy nie uznajesz np. kanonu sikhów?
Zdanie "W przeciwieństwie wobec guseł bolszewickich przez Szanownego Pana miot wyznawanych snadnie", proszę przetłumaczyć na język polski- skoro z jednej strony nazywasz mnie Szanownym Panem( objaw lekceważenia rozmówcy- nawet ci się płci nie chciało sprawdzić na profilu) i pozdrawiasz serdecznie( ! cóż za hipokryzja) a z drugiej nazywasz moje ewentualne dzieci "miotem" zrównując je ze zwierzętami, u których najczęściej występują ciąże wielopłodowe( co pewnie z twojego punktu widzenia miało być obraźliwe, a jedynie obrazuje twoje ewidentne braki edukacyjne z zakresu nauk biologicznych)- to chyba ja czegoś nie rozumiem? Albo mnie szanujesz albo obrażasz?
Co ma do tego wszystkiego bolszewizm?
Jakie znaczenie dla wyjawienia jakimi kryteriami poznawczymi się kierujesz wybierając sobie "religię do wierzenia", maja wartości wyznawane przez moje hipotetyczne dzieci?
PS. Poprawne wyrażenie to w " przeciwieństwie do", nie zaś "wobec".
Nie będę ściemniała, że pozdrawiam serdecznie, bo tylko smutek ogarnia w kontakcie z reprezentowanym przez ciebie poziomem intelektualnym. Potrafisz wydukać " to jest prawda, bo to jest prawda" i rączo pognać w kierunku argumentacji ad personam. Radzę zaordynować sobie przynajmniej podstawowy kurs z logiki.
uważam, że nie warto się irytować rozmowami z Panem szambelanem. mimowolnie, nieodparcie i przede wszystkim boleśnie w tym przypadku nasuwa mi się na myśl cytat z "Boskiej komedii" Dantego, który nad wrotami do piekła umieścił napis : "Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy wchodzicie" ...
pozdrawiam gorąco
jak tu już jesteś to warto się nauczyć czytania ze zrozumieniem.
zarazzapomnelogin to kobieta, napisała ci o tym....
pozdrowienia dla pańskiej maciory panie szambelan
Byłby bolszewicki cud gdybym będąc mężczyzną spłodziła z tobą, również posiadaczem chromosomów XY, jakiś miot ;) Ale na takie pomysły może wpaść tylko spaczony mózg.
Tak z czystej ciekawości zastanawia mnie czy tacy ludzie jak szambelan udają wariatów czy rzeczywiście tacy są?
Pełen szacunku wobec Szanownych Panów sodomickich uniesień względem siebie, pragnę przypomnieć, iż znajdujemy się na portalu dostępnym również dla dzieci. Pozdrawiam serdecznie.
pragnę przypomnieć, że warto: 1. nauczyć się czytania ze zrozumieniem i 2. używać słów tylko których znaczenie się rozumie.
i właśnie z szacunku dla dzieci proszę mi tutaj publicznie obiecać, że będzie się pan leczył psychiatrycznie, naprawdę: 1. to nic nie kosztuje, 2. będzie się panu a przede wszystkim innym, którzy mają z panem do czynienia, po prostu lżej żyło....
pozdrowienia dla pańskiej maciory panie szambelan
Szanownemu Panu poleciłbym dodatkowo zapoznać się z zasadami pisowni polskiej. Pozdrawiam serdecznie.
naprawdę uwierz ludziom i lecz się psychiatrycznie, może jeszcze nie jest za późno.....
pozdrowienia dla pańskiej maciory panie szambelan
Ufam Szanownego Pana doświadczeniom klinicznym, aczkolwiek wolałbym wstrzymać się w sprawie wczasów w tym samym ośrodku co Pan. Pozdrawiam serdecznie.
to nie moje doświadczenia kliniczne, tylko rada
bowiem każdy, kto tylko ma nieprzyjemność pisania z Panem widzi, że nie jest z Panem dobrze.
niech Pan zapyta pańskiej macior,y która pana urodziła, powie Panu to samo...
Więc właśnie przeżywa Pan fazę nawrotu. Łączę się z Panem w bólu oraz deklaruję pełne wsparcie duchowe. Pozdrawiam serdecznie.
Chciałem pana dodać do znajomych, bo widzę że brat w wierze, ale Filmweb blokuje, pewnie ze względu na nazywanie innych użytkowników 'miotem', tak pomyślałem, ale potem dla spróbowania wysłałem zaproszenie tisocowi który nazwał pańską matkę 'maciorą', i jego zaprosić można. Tak więc widać ewidentnie po której stronie stoją moderatorzy Filmwebu.
Z Panem Bogiem.
jest też inne znaczenie tego słowa?
napiszę ci bo widzę że nie umiesz znaleźć choć jest zaraz pod pierwszym znaczeniem
2.przestarzale: matka
i to też dotyczy świń?
zresztą nie zależy mi zupełnie na słowie człowieka, który czuje się bratem kogoś kto nazywa innych MIOTEM
'przestarzałe' oznacza archaiczne, nieużywane już w tym kontekście.
Nie dość że jestem bratem w wierze kogoś kto nazywa innych 'miotem', to jeszcze jestem bliźnim kogoś kto nazywa czyjąś matkę 'maciorą'. Tak, tisoc, kocham cię. :)
kiedy pan Stanisław Michalkiewicz na młodą dziewczynę użył określenia 'panienka', niektórym się to nie spodobało. Słowa na przestrzeni wieków ulegają zmianie, w tym również semantycznej.
pan Stanisław, a to ci mi autorytet....
nie wiem czy słyszałeś o archaizmach?
wyobraź sobie, że występują w języku
sam nie zgadzam się w pewnych kwestiach z panem Stanisławem, jednak nie można odmówić mu kultury i klasy
Ja zamieniam wodę w wino. Wystarczy mi trochę drożdży, owoców oraz cukru. Jestem potężnym czarodziejem!
Człowiek od zawsze grający siebie. Dobrze ogląda się dziwadła. Są absorbujące i zastanawiające. Pieczyński ze swoim zaburzeniem osobowości idealnie nadaje się na aktora. Choć jego warsztat jest mniejszy od żadnego.
Myślałem, że rozmawiamy o aktorze. Ty, widać, masz potrzebę rzucania inwektyw wobec inaczej myślących. Podziwiam skłonność do hejtu. Nawet wtedy, kiedy wroga wyczuwasz wyłącznie intuicyjnie.
inwektywa to zniewaga słowna
pokaż mi choć drobny fragment gdzie cię znieważyłem słownie....
hejt to obraźliwy i zwykle agresywny komentarz internetowy
pokaż mi choć drobny fragment gdzie byłem względem Ciebie agresywny i cię obraziłem...
ja wiem, że wroga wyczuwasz wyłącznie intuicyjnie, ale ja twoim wrogiem nie jestem i nigdy nie byłem,
bo cię porostu nie znam, ba mocno średnio, bowiem zarzucasz innym hejt i inwektywy, których zupełnie nie ma, a co ty robisz odnośnie Pana Pieczyńskiego?
życzę trochę więcej krytycyzmu względem własnej osoby i trochę taktu bo to nigdy nikomu na złe nie wyszło...
Napisałem o jakości aktorstwa Pieczyńskiego. Jest dla mnie wyłącznie intuicyjne i mocno wątpliwe. Słowo "szpecjalista", jakim byłeś łaskaw mnie nazwać, było i niegrzeczne wobec mnie, i nie wnoszące niczego do dyskusji o aktorze. Być może podprogowo czujesz potrzebę obrażania, nie zdając sobie z tego sprawy. Życzę więcej pracy nad sobą.