Gra bardzo manierycznie. "Posiada jeden zestaw min". Ratuje go tylko jego ekspresja i łatwość wczuwania się w postać o ile jest bardzo dobrze zarysowana w scenariuszu. Film "M jak morderstwo" z jego udziałem jest tego dobrym odwrotnym przykładem. Także nie rozumiem tych zachwytów nad nim. Poprawny aktor i tylko tyle. Nie wróżę mu Oscara ani jakiegoś ambitniejszego filmu, który choćby zbliżył się do jakiejś cennej nagrody.