Za role w Vinci dałabym jej Złotego Pelikana za charyzmę jaką wprowadziła do filmu. Sama w sobie jest osobą baardzo charyzmatyczną. Dla mnie jedna z lepszych aktorek, niestety trochę niedoceniana.
Tak samo jak Ty i kilkakrotnie miałam przyjemność spotkać Ją w Krakowie. Pomimo roli w Leśnej Górze i jakimiś tam rolami w filmach pełnometrażowych, z tego co wiem, Kamilla nie odpuszcza też gry w teatrze.
W Krakowie chociażby jako zwykłego klienta naszej krakowskiej galerii, ale także podczas kręcenia Vinci.