W "Reply 1997" pozostawał w cieniu innych aktorów. W "Master's Sun" bez powodzenia konkurował z głównym bohaterem, ale to był sam So Ji-Sub ;) W "Hello Monster", choć miał główną rolę, dał się przyćmić Bo-Gumowi. Ale potem poszedł już jak burza i w "Shopaholic Louis" nie można było od niego oderwać oczu. A w "Smile has left your eyes" odegrał takie niuanse, a do tego tak brawurowo wykorzystał walory fizyczne (w tym niesamowite spojrzenie...), że czapki z głów i standing ovation. Bardzo jestem ciekawa jego nowych ról.