Jesteś płytki.

Pochodzę stamtąd, przygłupia panin nauczycielka mieszkała w moim domu i wiem jak bardzo ten film jest przekłamany. Ten film to gówno.

Czyli co? Nauczycielka kłamała przez cały film? To wszystko, co mówiła, było nieprawdą?

dokładnie kolego.
Ten fim to jedna wielka ściema, mieszkam na wsi, to prawda. Wiem jak to wygląda, wiem jak wyglądało. I jest to jedno wielkie kłamstwo... pani nauczycielka bardzo chciała zostać aktorką, miała wiele koleżanek w tej właśnie wsi, kiedy film zaczął nabierać kształtów, wyżej wymieniona pani zaczęła tworzyć swoją własną historię. Jest to skandal! Tu gdzie żyję, długo nie mogliśmy dostać się do tego filmu.... kiedy w końcu film ujrzeli ludzie, którzy są na tym filmie (np. dzieci których uczyła pani nauczycielka) łapali się za głowy i mówili jak było na prawdę.
Pan tfu! reżyser!
Kazał wyciągać dzieciom ręce "dostaniecie cukierka tylko pokażcie tak i tak" po czym dzieci pokazywały pewne gesty, zachowania, miejsca...
A pan reżyser zmywał się i kręcił takie gówno jak to. Jestem człowiekiem inteligentnym i wykształconym, pochodzę z tego miejsca i wiem jak było.
pan (celowo mała litera) reżyser robił tak, by się wybić i pokazać totalną nie prawdę.
Pani nauczycielka mieszkała w moim obecnym domu, wynajmowała pokój za który płaciła praktycznie nic... Moja 80 letnia babcia, która miała ją za dobrą osobę zobaczyła ten film.. było jej niezmiernie przykro, bo świętej pamięci dziadek nie był idealny, ale był uczciwy i wierny. A pani nauczycielka zrobiła z niego, jak i z ludzi żyjących tam totalną patologię, a sam pani nauczycielka płaciła(jeśli płaciła) psie pieniądze za mieszkanie tam. Na prawdę nie mogę tego puścić płazem i nie chcę.
Pani nauczycielka wyjechała bodaj do USA i miała wszystko gdzieś, a film w którym jest oczernił moich dziadków, rodziców itd.
Podobno teraz żałuje.
Takie mam informacje od jej dawnych koleżanek, pytałem, interesowałem się.
Jednak nie ma na tyle honoru by wrócić i przeprosić, a nawet jeśli by to zrobiła nikt by tego nie przyjął.
Więc kolego nie mów mi, że jestem płytki! Bo nie wiesz jak to wyglądało na prawdę.


Łatwo jest znaleźć na wsi dwie stodoły i powiedzieć - tam mieszkają ludzie razem z krowami, a rodzice kopulują przy dzieciach/
Gorzej jak jest zupełnie odwrotnie, kiedy ludzie mieli i mają normalne domy, rodziny i żyją normalnie, a stodoły to gdzieś tam stoją! W końcu to wieś!

Lepiej nakręcić przekłamane gówno (tak będę tak mówił o tym, bo czuję się pokrzywdzony za świętej pamięci dziadka) i udawać.

Miłego.

Mówiłem, że jesteś płytki, bo napisałeś jedno zdanie bez argumentacji i jaka mogła być moja reakcja? Teraz oczywiście widzę, jak jest i tak bym nie napisał, ale właśnie w ten sposób trzeba było napisać od razu i warto, żeby każdy to przeczytał, kto ogląda ten film i żeby poznał Twoją relację. Jeśli to co mówisz jest prawdziwe, to kobieta zachowała się bardzo słabo, złamała ósme przykazanie dla kariery, ale wiadomo, co ludzie (w tym głównie kobiety) potrafią zrobić dla kariery... Czy możesz podać personalia tej pani? To chyba nie jest sprawa prywatna, skoro zagrała główną rolę w filmie, prawda?

Masz rację, mogłem napisać coś, cokolwiek. Ale cóż emocje.
A ta osoba nazywa się Ola lub Aleksandra Sagan. Dlatego "lub" gdyż przedstawiała się jak Ola, a wiadomo że jest to całkiem inne imię niż Aleksandra. Więc tylko tyle informacji jestem w stanie udzielić.