Przed seansem przeczytałam trochę w internecie na temat "The Palace" no cóż, sami wiecie jak jest, u niektórych 2/10(absurd). A tymczasem wyszłam naprawdę usatysfakcjonowana z kina, słysząc komentarze ludzi dookoła opinie były podobne - "świetny" "przezabawny". Klimat, kolory, światło, otoczenie, przerysowane postacie, dialogi - to wszystko razem już od pierwszych minut przykleiło moje oczy do ekranu. Film jest bardzo przystępny dla widza (tak myślę), humor na poziomie, który autentycznie śmieszy. Czasami wręcz wchodzimy z kamerą do kawiorowego towarzystwa do łóżka, co tam zastajemy?
Istna farsa, groteska - świetnie pasują do opisu tego filmu.
Jestem bardzo zaskoczony, że mało który krytyk nie zwrócił uwagę na to, jak dobra reżysersko jest to robota.