PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873411}
5,3 3 379
ocen
5,3 10 1 3379
3,9 23
oceny krytyków
The Palace
powrót do forum filmu The Palace

Nie jest to najlepszy film Polańskiego. Próżno szukać tu wnikliwych portretów psychologicznych, czy skomplikowanych relacji pomiędzy postaciami, z czego słynął ten reżyser. Zamiast tego mamy karykaturalnie przerysowane, schematycznie nakreślonych bohaterów, a poczucie humoru często oscyluje w okolicach montypythonowskiego profanum (skądinąd John Cleese jest tutaj jak najbardziej na swoim miejscu). Ale jeśli chodzi o ogólną wymowę, to ten film jest chyba najmądrzejszym w dorobku tego reżysera. Europa zachodnia: idiotycznie dekadencka (ach, pingwinek…), pretensjonalna, zdegenerowana intelektualnie, moralnie, czy wręcz fizycznie (panoptikum pań po operacjach plastycznych), jest korumpowana przez rosyjskich kryminalistów (zarówno tych z politycznym sztafażem, jak i pospolitych bandytów). Okazuje się zresztą, ze Europa zachodnia ma już procedury i infrastrukturę potrzebna do tego brudnego dealu- szwajcarski sejf i oportunistyczny konsjerż są najlepsza gwarancja, ze gangsterska „zmiana warty” przebiegnie sprawnie, każdy kłopot da się zamknąć na czas wystarczająco długi, aż do samoistnego „rozwiązania” tegoż problemu. „Progresywni” Europejczycy równocześnie korumpują czy wręcz prostytuują słabszą Europę środkowo-wschodnia (uczynny polski hydraulik- czyż nie jest groteskowe, ze ta postać budziła niepokój na zachodzie Europy?), a w najlepszym razie traktuje ja z dużą doza pobłażliwego lekceważenia (czeskiej rodzinie tez zafundowano odpowiednia dawkę perypetii). Jest i Amerykanin organizujący swój własny przekręt, oczywiście z pomocą usłużnego, szwajcarskiego księgowego. A gdzieś w tle przewija się islam… Jako syntetyczny obraz realiów zachodnioeuropejskich ten film jest doskonały. W kocu Polański zna tamten świat od podszewki. Być może teraz, obserwując politykę międzynarodową czy obyczajowe uwarunkowania starego kontynentu, gdy jest już u kresu swej drogi (przykre, ale niestety naturalne) reżyser odważył się „walnąć z grubej rury” i pokazać jak jest. A ze to się nie spodoba „jaśnie oświeconym” Europejczykom – to jest wręcz zaleta tego filmu.

ocenił(a) film na 5
KryMak

Żaden krytyk nie dokonał tego typu analizy The Palace. Dodałbym, że wg mnie Polański i Skolimowski świadomie serwują nam rubaszny miejscami humor, bo to humor tamtego czasu. Mówią: taką oto Europę żegnamy. Myślę, że za 10-20 lat zupełnie inaczej na ten film spojrzą.

KryMak

Tak, tak, krytycy po prostu nie zrozumieli tego filmu, nie to co Ty :). Bzdury. To coś "najmądrzejszym filmem Polańskiego"? A "Pianista", "Tess", "Lokator" - zresztą wymieniać można długo - żeby taką tezę uzasadnić, musiałbyś "The Palace" z czymkolwiek porównać. Humor jest tu żenujący, wymowa banalna, satyra zbyt tania, żeby cokolwiek faktycznie prawdziwego pokazać.

ocenił(a) film na 5
Ewa_Mag

Wydaje mi się, że KryMak dokonał świetnej analizy filmu. Czytam ją po raz drugi i po raz drugi jestem pod wrażeniem. Zdania nie zmienisz, ale może chociaż spróbuj :)

patrice_filmweb

Końcówka Twojej wypowiedzi zawiera rozkoszny fikołek logiczny - mam spróbować zmienić zdanie, chociaż wiesz, ze go nie zmienię :D. A nie zmienię faktycznie, choć analizę KryMaka przeczytałam dwukrotnie i nadal się z nim nie zgadzam. Jego opinia jest tendencyjna i zideologizowana - zachwyca się filmem Polańskiego jako "Europą zachodnią w pigułce", oczywiście zdegenerowaną i u swojego kresu. Okej, taka jest, ale właśnie - to takie oczywiste, że robić z tego w dzisiejszych czasach wielkie odkrycie może tylko stetryczały twórca albo infantylny odbiorca. To, co Polański pokazał w sposób nieśmieszny i niesmaczny, można pokazać i subtelniej, i ostrzej satyrycznie, a w każdym razie - w bardziej wyrafinowany, zmuszający do choćby minimum intelektualnego wysiłku sposób, nie tak prymitywnie.

ocenił(a) film na 5
Ewa_Mag

Nie ma żadnego fikołka - jest całkiem logiczne zdanie. Ale dopowiem: zdania nie zmienisz (tak wnioskuję na podstawie Twojego komentarza), ale może chociaż spróbuj zrozumieć czyjeś argumenty, zamiast pisać po prostu: "bzdury". Jeśli już zaczynasz metarozmowę - czy czyjaś opinia z zasady nie jest tendencyjna? Komentujący uznał film za mądry, więc uzasadniając, czemu za taki go uważa, jest tendencyjny. Czy Europa Zachodnia jest zdegenerowana i u swojego kresu? To kwestia dyskusji. Twoim i Polańskiego zdaniem - tak. Czy Polański jest stetryczały? Hm... Czy stetryczały twórca nakręciłby wielką produkcję jak "Oficer i szpieg"? Zapanował nad wieloobsadowym "The Palace"? Nad tym też można dyskutować. Generalnie używanie słów: bzdury, stetryczały utrudnia sensowną rozmowę. Polański nakręcił groteskę, w której wszystko jest wyolbrzymione, jak to w grotesce. Moim zdaniem zrobił to inteligentnie, celnie. Nawet inteligentniej - bo trzeba jednak pomyśleć, żeby jego metafory odczytać. Krytycy, jak i niektórzy komentujący (w tym Ty), piszą, że film jest banalny i z żenującym humorem, a ja sądzę, że jest odwrotnie - ten humor jest bardzo świadomie użyty, a film banalny tylko na pierwszy rzut oka. :)

patrice_filmweb

Słowo "inteligentnie" jest równie ocenne (a nie analityczne), co "bzdury". Piszesz, że tylko na pierwszy rzut oka film jest banalny. Na czym zatem polega jego głębia? Ani Ty, ani KryMak, nie zaproponowaliście żadnej analizy tego filmu poza "toż to obraz współczesnej przegniłej Europy!" A to nie tylko widać na pierwszy rzut oka, ale film o tym nachalnie krzyczy. Co w nim jeszcze jest? "Sensowną rozmowę" można prowadzić, kiedy się pojawiają jakieś konkrety, a nie puste "to wybitne dzieło, po prostu go nie rozumiesz. Ja je rozumiem, bo potrafię myśleć, ale Ci go nie wyjaśnię, bo, bo, bo... emmmm, i tak nie zrozumiesz, po prostu najlepiej, jakbyś uwierzyła na słowo, że tam jest głęboki inteligentny przekaz i znakomity inteligentny humor". Powtarzanie, że coś jest dobre i już (tylko za głupi jesteście, żeby to zrozumieć), to nie argumentacja, tylko demagogia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones