Po świetnej pierwszej części, twórcy wsadzili sequel pomiędzy koszmarki pokroju "Wyjazdu integracyjnego" czy "Kac Wawa". Aktorzy stają na głowie żeby rozbawić publiczność, ale kiepskie żarty nie chwytają. Reszta to bieganina i tania obyczajówka. Max 5/10 i to 1 punkt w górę za muzykę .
Ciebie żarty może nie śmieszą, ale sala śmiała się co chwilę. Więc nie ma co uogólniać.
No tak i nas widownia usłyszy słowo na literę K.... i już rozbawiona, także to żaden wyznacznik. 2 część zdecydowanie słabsza od 1. W 1 humor był na wyższym poziomie. Tutaj niestety na siłę i nie było z czego się śmiać