'Zaklinacz' jest oczywiście znany szerzej nieco, ale tego kryterium nie bierzemy pod uwagę.
Tańcząca z wiatrem" - oczywiście. Po prostu wybitny film, wcześniejszy, genialny pod każdym względem. 'Zaklinacz koni" co prawda jest dobry tak technicznie, jak i artystycznie, jednakże jest późniejszy i powstał na podstawie scenariusza. A jeśli się szerzej przyjrzysz twórczości Clyde'a (Redford debiutował reżysersko), zobaczysz, że siedział mocno w tematyce zwierzęcej, podobnie jak Simon Wincer.