Leci teraz na dwójce. Oglądałem fragmenty filmu (wcześniej już go widziałem w całości) i stwierdzam że, z przyjemnością się je ogląda. Ta muza, ten powolny obraz i fajne ujęcia kadru.
Do mnie w ogóle nie trafia. P.ie.rdo.lam.e.n.to o z duuu wziętych problemach młodej głowy.
To jest film o wymyślonych problemach dorosłych ludzi, którzy zachowują się jakby mieli nie po 18 czy tam 19 lat, ale 10.
Do mnie też film nie trafia. Jeszcze problemy głównego bohatera można zrozumieć, ale np Sylwia to rozpieszczone dziecko, które chciało się czymś wyróżniać. Film ma ogromną dziurę w fabule, która niszczy odbiór całego filmu.
Treść filmu jest taka ,że może zainteresować. Gra aktorska zwłaszcza Kuleszy świetna (Pieczyński też się postarał). Jest to jeden z lepiej zrealizowanych filmów od strony technicznej w Polsce (postprodukcja itd.). Myślę, że taki dobry poziom realizacji może stać się wizytówką Komasy.
To, ze nie miałbyś ochoty postępować tak jak bohaterowie filmu, nie ma nic do oceny filmu. Tą ogromną dziurę da się wyjaśnić. Ktoś, już zresztą tutaj to zrobił.
Zrealizowany jest genialnie to trzeba przyznać, ale to nie jest tak, że ja bym inaczej postąpił. To rzecz logicznego zachowania! A tej ogromnej dziury nikt nie wyjaśnił. Chodzi o sensowne wyjaśnienie, a takiego nie ma takiego. Po prostu miał skończyć się źle, a scenarzyści olali najprostsze rozwiązania. Poza tym dziur jest o wiele wiele więcej.
To , że Dominik nie miał ochoty wyjść ze swojej nory jest sensownym wyjaśnieniem. Scenarzysta zaskoczył zakończeniem, zgodnie z ogólnym schematem powinno być inne. Piszesz o innych dziurach. Znam tylko jeszcze dwie rzekome dziury, czasem niesłusznie przytaczane.
Ale on wyszedł! Był w stanie wyjść do baru, a nie był w stanie wyjść gdziekolwiek indziej? Nie miał ochoty to nie jest wyjaśnienie, bo na końcu wyszło, że przez brak internetu i kontaktu z Sylwią, Dominik się zabił się. Więc nie miał ochoty wyjść, ale przez to się zabił? To nie jest logiczne.
Scenarzysta zaskoczył zakończeniem z tym się zgodzę, ale trzeba to było inaczej rozwiązać. Dodać np scenę, że Dominika ojciec oprócz odłączenia internetu niszczy jego komputer i proste sprawa rozwiązana, a dziura załatana. Taki olbrzymi błąd w filmie, który musi mieć dobrą fabułę jest wręcz karygodny.
To jest jednak wyjaśnienie, bo to co mamy ochotę robić zależy od motywacji. Chęć spotkania z Sylwią było ogromną motywacją więc wyszedł (domyślam się twojej riposty, ale mam na nią odpowiedź). Brak internetu i kontaktu z Sylwią przyczynił się do takiego, a nie innego rozwoju wypadków, powód samobójstwa leży w wydarzeniach, które miały miejsce wcześniej. Nie widzę braku logiki.
Dziura załatana po zniszczeniu komputera? Znalazłby się pewno ktoś upierdliwy i stwierdziłby, że jest dziura logiczna, bo mógł kupić sobie nowy komputer.
Ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie, więc pora kończyć dyskusję. Dla mnie dziura pozostaje dziurą mimo Twojego tłumaczenia, dla Ciebie jest wytłumaczona, więc nie ma żadnego sensu się o to spierać.
Na zakończenie dyskusji dodam, że przed Salą samobójców miałem przyjemność obejrzeć film Ben X. Tematyka podobna, jednak całkowicie inny klimat. Jednak w tym filmie ogromnie zżyłem się bohaterem. Jego problemy były prawdziwe i przedstawione bardzo dobrze. Nie dało się mu nie współczuć i nie "kibicować". Za to Dominik był dla mnie postacią irytującą, bez wyrazu i nie wzbudzała we mnie żadnych odczuć (no oprócz irytacji). Jego problemy przedstawione są bardzo prostacko i naiwnie. Polecam Ben X :)
Pozdrawiam!
Oglądałem Benx-a, ogólnie mi się podobał i z tego co pamiętam to oceniłem go minimalnie niżej od Sali.
Aha, i dlatego dajesz filmowi 1. Bardzo dojrzały sposób oceniania filmów, tylko pogratulować.
No to masz problem, ale nie martw się, czytanie nie jest umiejętnością, nauczysz się, gorzej z myśleniem.
Ta Twoja umiejętność czytania (tak już ten tekst jest otrzaskany jak klapa od kibla) nic nie pomoże, jak pisaniem zajął się ćwierćinteligent.
Tak, ludzie są różni a Ty jesteś inny, zresztą za sprawą tatusia, który interesował się twoim odbytem.
Tak, moje stosunki z ojcem są normalne, naprawdę uwierz mi, że seks doodbytniczy jaki uprawiasz ze swoim tatusiem to nie jest pospolite i normalne. Wiem, że w Twojej rodzinie takie praktyki są od pokoleń, ale musisz wiedzieć, że tak blisko, obok ciebie żyją ludzie, którzy mają normalne rodziny.
Wiem, pomyliłeś miejsca, gdzie miałeś to napisać. Ta informacja miała być do Twojego tatusia. Rozumiem, ale sam mu to musisz wyznać.
Nie mylę się, i podtrzymuję to co napisałeś, nie mamy tego samego ojca. Twój rżnie Cię w dupala, a mój jest normalnym człowiekiem.
Cieszę się, że podtrzymujesz to co napisałem i tym samym mamy jasność, że przypisujesz innym co dzieje się u Ciebie. Nie miej żalu do ojca za dziwne stosunki rodzinne. Lepiej mieć takiego, niż jak inni żadnego.
Nic nie przypisuje, to że w Twojej rodzinie jest patologia, Ty rżniesz mamusię a tatuś Ciebie jest faktem. Wiem, że normalność jest dla Ciebie dziwna.
Błędnie traktujesz inne rodziny jako patalogiczne ponieważ są inne od Twojej. Teraz znowu mylisz się, sądząc, że inni spędzają czas z mamą tak jak Ty to robisz.
"błędnie traktujesz inne rodziny jako patologiczne" wtf ??? Po jakiemu to jest??? A tak, moja rodzina całkowicie inna od Twojej, ja nie posuwam jak Ty mamusi w kakao.
To jest po polsku, ale widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Tak, na szczęście moja rodzina jest inna od Twojej, skoro w Twojej rodzinie dzieje się to co przypisujesz innym rodzinom.
Trzeba pisać ze zrozumieniem przygłupie, tak moja rodzinna jest zupełnie inna od Twojej patologicznej.
Oczywiście, że moja rodzina jest inna od Twojej i dzięki temu nie jest patologiczna. To jest forum filmowe i nie jest właściwym miejscem, abyś opisywał tutaj swoje niestosowne zachowania względem rodziców.
No ja Ciebie rozumiem, wkładanie parówy przez tatusia w Twoje dupsko, jest dla takiego sodomity normalne a to co normalne patologiczne.
Wiem, że nie rozumiesz. Cały czas to potwierdzasz. Twój Tatuś nie może robić tego z kimś kogo nie zna. To nie jest miejsce, abyś opisywał co dla Twojego Taty jest normalne lub patologiczne.
Zapomniałeś dodać, że trzepanie konia przy scenie spustu na judo, też lepiej Ci idzie.
Nie mylę się, podzielam twoje zdanie, ty nie lubisz kobiet, tylko męskie otwory w dupie.
Masz jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem. Ja nie mam Twoich upodobań.
P.S. Filmweb nie jest dobrym miejscem, abyś szukał osób o swoich nieobyczjnych zainteresowaniach.
Ty chyba masz problemy z pisaniem ze zrozumieniem, no i oczywiście, że nie masz moich upodobań, bo dla takiego jak ty sodomity normalne zainteresowania mogą się wydać nieobyczajne.
Mimo, iż tylokrotnie Ci wyjaśniałem, to nadal mylnie sądzisz, że mam Twoje upodobania erotyczne. Na zsczęscie przestałeś opisywać jak zabawiasz się ze swoim ojcem.
Oczywiście, że masz odmienne - zboczone upodobania niż ja, a ze swoim ojcem zabawiam się pijąc kawę i grając w szachy, gdy Twój w tym czasie rypie Cie w śmierdzący odbyt. Tak, masz racje, bardzo się różnimy od siebie.
Inni? Czyli masz na myśli siebie i tobie podobnych. Fakt!!! jesteś inny, zdecydowanie inny, wszystkie pedały są inne hehe