PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=748031}
5,2 2 519
ocen
5,2 10 1 2519
5,3 23
oceny krytyków
Krew Boga
powrót do forum filmu Krew Boga

Pomysł na film i wybrana tematyka naprawdę oryginalna, zapowiadało się intrygująco. Wyszło średnio. Jedne z bardziej pretensjonalnych dialogów jakie słyszałem, niespójna postać głównego bohatera, słabe zakończenie - krótko mówiąc, twórcy nie popisali się pisząc scenariusz. Z drugiej strony, świetne lokacje i ciekawe zdjęcia są czymś, na co miło się patrzy, było też kilka naprawdę dobrze zrealizowanych scen. Jeśli kogoś interesuje sam koncept, to warto zobaczyć nawet nie ze względu na jakość filmu, ale to, że w polskim kinie jest czymś bardzo innym, niż pozostałe produkcje.

Pełna recenzja: https://falakina.pl/krew-boga-recenzja/

ocenił(a) film na 8
tomdettlaff

Niespójna postać głównego bohatera?! Naprawdę tak trudno zrozumieć pięknie pokazany wewnętrzny konflikt?...

fruzia_fw

Problem w tym, że on zaczynał jako zniuansowana postać starająca się uratować pogan, kończył jako zniuansowana postać chcąca uratować pogan, ale kompletnie nie udało się tego pokazać w środkowej części filmu, gdzie zamiast troski o innych i przynajmniej próby dialogu wybrał on fanatyzm religijny zwieńczony decyzją o mordowaniu ludzi, którzy go nie popierali, podczas ich chrztu. Więc owszem, nie widzę tutaj pięknie pokazanego wewnętrznego konfliktu, ale jeśli Ty go widzisz, to możesz wyjaśnić, dlaczego tak sądzisz i jaką drogę przechodzi bohater w trakcie tego filmu

ocenił(a) film na 8
tomdettlaff

Z racji tego, że to forum filmowe nie psychologiczne, nie będę się zagłębiać w szczegółową analizę konfliktu wewnętrznego postaci krok po kroku. W skrócie mogę wyjaśnić, że nie zauważyłam, aby postaci Willibrorda w środkowej części filmu zabrakło wewnętrznych zmagań. Od początku do końca podejmuje trudne decyzje wynikające z poczucia obowiązku, a sprzeczne z tym, co podpowiada mu sumienie, od początku do końca kolejne działania ostatecznie powodują wyrzuty sumienia, poczucie niesprawiedliwości i wewnętrzne rozdarcie. Bohater raz cofa się, drugim razem robi dwa kroki wprzód w swoim fanatyzmie, poświęcając jednostki dla dobra ogółu, wierząc w słuszność swojego ostatecznego celu, czyli w to, że jego misja pozwoli po przybyciu króla zachować przy życiu nawróconych tubylców. Na końcu jego wizja wali się w gruzy. Sęk w tym, że tu nie ma prostego podziału na dobrego Niemego i złego Willibrorda, obaj są i ofiarami i zwycięzcami, działania obu są ukierunkowane na dobro tyle, że skrajnie różnie pojmowane...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones