PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=673946}
7,4 134 637
ocen
7,4 10 1 134637
6,1 26
ocen krytyków
Jack Strong
powrót do forum filmu Jack Strong

Moim zdaniem najlepszymi scenami są jak Breżniew powiedział marszałkowi Kulkowowi że z jego
planów inwazji nici, jak potem zrobił kipisz w gabinecie lekarza:-)

Druga scena to ta na granicy gdy ten pogranicznik zdaje się z NRD przeszukiwał auto z Owczarkiem
Niemieckim, a ten czarny agent CIA powiedział "Ładny piesek w Auschwitz też takie mieliście?"
To był chyba najlepszy tekst w całym filmie:-)

ocenił(a) film na 7
PawelK

Dorzucam makabryczną scenę inauguracyjną w hucie oraz reprymendę marszałka Kulikowa udzielonym najwyższym dowódcom wojskowym w sztabie RP (!).

He, he, piesek wymiata:)

Swoją drogą skąd Pasikowski wynalazł tak oryginalne "gęby";)

PawelK

scena z Breżniewem, opier*olka naszego sztabu w wykonaniu kacapów, scena w hucie i na granicy, zdecydowanie :)

ocenił(a) film na 9
maciekozi

dla mnie zdecydowanie najlepsza sceną jest ta ostatnia, kiedy Kukliński czeka na syna, bardzo to było wymowne

ocenił(a) film na 5
PawelK

Dobra była scena pościgu samochodowego, tylko zdaje się ze było słychać pisk opon aut jadących po śniegu.

ocenił(a) film na 5
PawelK

Oprócz wymienionych:
1) Jak Kukliński oberwał od żony za (rzekomą) kochankę... Nie oddał. Ilu Polaków dziś by tak zrobiło?
2) Milicjant na posterunku oferujący pomoc w "wychowaniu" syna Kuklińskiego.

ocenił(a) film na 8
xtomix

Tak, scena z milicjantem była dobra, ale pułkownik Kukliński preferował najwyraźniej wychowanie bezstresowe :-)

ocenił(a) film na 8
PawelK

znakomita była scena, kiedy gen. Siwicki (K. Globisz) mówi, do oficerów kontrwywiadu, że mają zdrajcę i Kukliński już chce się przyznać ale nikt nie zwraca uwagi na jego słowa; jak Dorociński z nerwów zamiast chusteczką wyciera sobie twarz kartką papieru rozcierając sobie atrament na twarzy- mistrzostwo!
plus oczywiście scena z psem podczas kontroli na granicy- rewelacja :D

dzielnymaur

Tak, to było świetne :D

ocenił(a) film na 8
dzielnymaur

a jak dla mnie scena podczas której Kukliński prawie się przyznał że jest szpiegiem była bardzo naiwna (głupi by zauważył że Kuklińskiemu chodzi o to że to on jest szpiegiem, ale przecież nie dowódcy sztabu LWP) i co więcej niezgodna z prawdą historyczną. co jak co ale facet żył 9 lat w stresie że każdego dnia mogą go aresztować i zrobić z nim to co z Pieńkowskim i nagle jak się okazuje że prawie wywęszyli to on się w tak głupi sposób dekonspiruje? tym bardziej że ludzie ze sztabu generalnego LWP którzy tam wtedy naprawdę byli mówili tylko o ogólnym zdziwieniu. żadnych podejrzanych zachowań, tym bardziej Kuklińskiego, który w takiej sytuacji na pewno zachował zimną krew choć pewnie zimny dreszcz przeszedł mu po plecach.

ocenił(a) film na 8
marta_cfc

Scena w której płk Kukliński prawie przyznaję się jest oparta na faktach - co prawda kilka szczegółów jest innych ale była taka sytuacja. W rzeczywistości po stwierdzeniu chyba gen Skalskiego o przecieku Kukliński prawie się przyznał - zaczął coś mówić ale naglę Skalski krzyknął żeby się brali do roboty czy coś takiego i tym samym uratowało to Kuklińskiego przed wczesną dekonspiracją. Polecam książkę "Życie ściśle tajne." aut. Benjamin Weiser.

ocenił(a) film na 8
JackStrongSir

ok dzięki, swoją wiedzę opierałam na jednym z filmów dokumentalnych (na wypowiedzi jednego z oficerów którzy w tym spotkaniu uczestniczyli) więc może moja wiedza nie jest wystarczająca.

marta_cfc

wydaje mi się że to było nawiązanie do rozmowy podczas pierwszego kontaktu . Kukliński tam mówi że jest grupa oficerów chcących zmian. I może właśnie w tej grupie był Skalski i pozostali z bliskiego otoczenia Kuklińskiego.

ocenił(a) film na 7
PawelK

Albo, jak ruski marszałek (Kulikow) wygania z toalety. polskiego generała (Siwicki) będącego było nie było u siebie.

ocenił(a) film na 7
marlett_1

tak, ta scena jest bardzo wymowna i przygnębiająca, podobnie jak wcześniejszy ochrzan jaki daje Kulikov naszym generałom...

ocenił(a) film na 8
PawelK

Sceny dozowania napięcia i wybuchów emocji są znakomite.Ja dodałbym jeszcze samobójstwo Rakowieckiego(całkowicie znienacka).

ocenił(a) film na 9
PawelK

Mnie najbardziej podobała się scena gdy pułkownik przywalił nosem w ścianę a dokumenty z teczki fru :)

ocenił(a) film na 7
Gloredhela

A to jest fakt, co wynika z dokumentu "Gry wojenne".

PawelK

Mimo iż film zrobił na mnie duże wrażenie jako całość (zakończenie było wiadome, a mimo to trzymał w napięciu), to jakoś ciężko mi, o którejkolwiek ze scen powiedzieć, żeby zrobiła na mnie jakieś duże wrażenie i największe chyba wywarła egzekucja na Pieńkowskim (mocny początek).
Natomiast:
-Strasznie rozbawiła mnie scena po rozmowie przez czerwony telefon, gdy Breżniew dowiedział się, że dowódcy Armii Czerwonej przygotowują plan ataku na zachód. Bo pytanie, które generałowi armii sowieckiej "Czy wy towarzyszu planujecie atak na kraje zachodu" (czy jakoś tak, nie pamiętam), było wypowiedziane w taki sposób jakby Breżniew jak taki dobry dziadek troskliwie pogroził palcem wnuczkowi-marszałkowi Armii Czerwonej, w stylu "co ty tu kombinujesz, ty mały urwisie, co?" ;)
-Wiele scen z Putkiem było zabawnych, zwłaszcza "Kukliński jest ulubieńcem generała, a ciebie Putek nikt nie lubi" :D
-Pytanie które zadał Murzynek do niemieckiego strażnika, może i niepoprawne politycznie, ale też rozbawiło.

Natomiast co do scen które wypadły słabo:
-Wszystkie kłótnie między członkami rodziny a Kuklińskim jakieś sztuczne (chodzi mi o grę aktorską)
-Scena pościgu jak dla mnie totalnie zbędna, a ujęcia rodem z Hollywood tylko był żałosne bo niestety stary Opel i Fiat to nie to samo co podrasowane do granic Skyline czy inny Dodge Charger.

ocenił(a) film na 5
PawelK

Rozbawiła mnie scena jak żona go bije po twarzy. Nie przypuszczam aby 30 lat temu którykolwiek pułkownik na to pozwolił.

ocenił(a) film na 8
jagoda49

No cóż nie wszyscy oficerowie LWP byli damskimi bokserami, mogli zdradzać tajemnice służbowe, ale bić kobietę co to to nie :-)

ocenił(a) film na 5
PawelK

Nie o to chodzi aby on ją lał. Jeśli facet dużo zarabia, to kobieta raczej nie podskakuje, bo może się obawiać na przykład rozwodu.
W realu podobno Kukliński wspominał kolegom o rozwodzie, ale mogło chodzić o przykrywkę dla jego działalności, gdy spotykał się z kobietami. Tu zresztą nie chodziło mi o prawdę, tylko o kontrast. Jak mąż anioł, to nie ma po co go lać. A gdy są baby, no to niech go leje, jeśli on na to pozwala.
A podobały mi się na przykład sceny z tymi rosyjskojęzycznymi aktorami. Byli tacy przekonujący, nawet jeśli to było trochę zabawne, jak z tym Breżniewem. Chodziło mi właśnie o to aby scenariusz/rola Kuklińskiego była "bardziej krwista".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones