Recenzja serialu

Pułapka (2018)
Łukasz Palkowski
Adrian Panek
Agata Kulesza

Pułapka

Reżyser Łukasz Palkowski umiejętnie dozuje emocje. Film nie ma dłużyzn i w napięciu czekamy, co się stanie za chwilę, pod koniec i w następnym odcinku. Grę aktorów prowadzi tak, że wierzymy w to,
Przez ostatnie sześć tygodni na koniec weekendu TVN zafundował nam przyzwoity serial kryminalny. Na początku zapachniało trochę "Belfrem", ale później akcja poszła w innym kierunku. Traumatyczne przeżycia ze straconego dzieciństwa obydwu bohaterek, rzutujące na ich dzisiejsze emocje, stają się podstawą atrakcyjnej intrygi kryminalnej, nawiązującej do jednej z nierozwiązanych zbrodni III Rzeczpospolitej, co niestety nie zostało do końca wykorzystane przez autorów scenariusza: Karolinę Frankowską i Michała Godzica. Szkoda też, że w zasadzie w piątym odcinku wszystko jest już jasne i tylko czekamy, jak do rozwiązania dojdą bohaterowie w odcinku szóstym. Można też dopatrzyć się pewnych nielogiczności w szczegółach.


Zdjęcia do serialu kręcono w Warszawie i nad Zalewem Zegrzyńskim. I te ostatnie wykorzystują piękno krajobrazu dla podkreślenia dramatyzmu akcji lub tworzą opozycję: spokój i piękno przyrody – tragiczna sytuacja ludzi. Ale to u Mariana Prokopa nie dziwi.

Reżyser Łukasz Palkowski umiejętnie dozuje emocje. Film nie ma dłużyzn i w napięciu czekamy, co się stanie za chwilę, pod koniec i w następnym odcinku. Grę aktorów prowadzi tak, że wierzymy w to, co się dzieje na ekranie, a jest to trudne, bo postacie głównych bohaterów nie są jednowymiarowe. Ale aktorzy nie byle jacy: Agata Kulesza znakomicie przedstawia postać Olgi, autorki kryminałów, zmagającej się z traumą dzieciństwa w sierocińcu i zawinionej przez nią śmierci męża, mającą problem z alkoholem, przeskakującą od depresji do stanu działania na zasadzie "jak nie ja, to kto?".


Partneruje jej Marianna Kowalewska jako wyobcowana ze środowiska pensjonariuszka domu dziecka, nie znająca i poszukująca swojej tożsamości. Znerwicowana nastolatka, uważająca, że wszyscy wokół są jej wrogami i dlatego atakująca wrzaskiem jako pierwsza, powoli nabiera zaufania do niektórych osób ze swojego otoczenia. Moim zdaniem w tej roli dużo więcej niż "daje radę". Poza tym Leszek Lichota jako dobry zły policjant (takie postaci do niego zaczynają przyrastać), Kinga Preis, Joanna Kulig, Krzysztof Pieczyński dają gwarancję dobrej gry aktorskiej.

Reasumując, serial zrobiony bardzo poprawnie, obejrzałem go z przyjemnością. Autorzy zostawili sobie na koniec furtkę na kontynuację, ale odradzam robienie następnej części, jest duże prawdopodobieństwo, że będzie gorzej.

Tyle subiektywnych uwag kanapowego telewidza. 
1 10
Moja ocena serialu:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones